Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Młodzi naukowcy zmagają się z barierami rozwoju

Nauka ma przyśpieszyć innowacyjny rozwój Polski. Jednak badacze i naukowcy rozpoczynający swoją karierę zawodową natrafiają na szereg trudności i ograniczeń. Brak wyraźnego postępu w ich usuwaniu może spowodować, że będą szukać możliwości rozwoju poza krajem, jak uczyniło to już tysiące ich poprzedników.

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości szacuje liczbę pracowników naukowo badawczych na 150 tys. osób, z czego 95 tys. to pracownicy uczelni wyższych, których liczba w ciągu ostatnich lat spada wskutek mniejszej liczby studentów. Z kolei zagranicą pracuje aż 35 tys. polskich badaczy. To pokaźny odsetek w istotnym stopniu osłabiający potencjał rozwojowy kraju, tym bardziej, że uznać można, że wyjechały najbardziej prężne i kreatywne jednostki chętnie zatrudniane w takich krajach jak Wielka Brytania, Szwajcaria czy Stany Zjednoczone. Choć pewnie duża liczba uczonych niekoniecznie musi pracować w nauce. Jaki jest aktualny obraz środowiska młodych badaczy prezentują wyniki badań "Potrzeby i oczekiwania młodych naukowców związane z rozwojem zawodowej kariery naukowej’ przeprowadzone pod auspicjami Euraxess Polska, paneuropejskiej organizacji wspierającej badaczy i uczonych. To również część unijnej Strategii Europa 2020, która zakłada utworzenie miliona nowych naukowo-badawczych stanowisk pracy na naszym kontynencie.

Reklama

Poszukiwanie perspektyw

Badania zostały przeprowadzone pod koniec zeszłego roku i objęły prawie 400 naukowców będących na progu kariery zawodowej, a więc doktorantów (60 proc.) i doktorów (18,7 proc.), z czego ponad połowa to kobiety. Zdecydowana większość młodych naukowców, bo 80 proc. chciałaby wiązać swoje losy zawodowe z krajem, jednak aż dwie trzecie nie wyklucza wyjazdu jeśli nie będzie mogła realizować swoich aspiracji naukowych na miejscu, tym bardziej, że jak oceniają dysponują kompetencjami merytorycznymi i językowymi aby podjąć wyzwanie kariery pod inną szerokością geograficzną. Największą barierą w rozwoju w Polsce jest mała liczba ofert pracy w sektorze akademickim oraz towarzyszące temu niskie zarobki oraz czasowe umowy o pracę, które tworzą klimat niepewności i utrudniają stabilizację, o możliwości zaciągnięcia kredytu na mieszkanie już nie wspominając. Jak się wyraził jeden z uczestników badania "bycie nawet bardzo dobrym, zdobywanie grantów i stypendiów oraz dobre publikacje za które niejednokrotnie trzeba płacić nie pomagają w znalezieniu etatu. Większość młodych naukowców nie jest w stanie pracować w zawodzie i założyć rodziny".

Osobną sprawą jest organizacja pracy na uczelni i demotywujące podejście do młodej kadry naukowej polegające na braku samodzielności i zbytnie podporządkowanie przełożonym, z których wielu chętnie dopisuje się do publikacji doktorantów. Wiele osób wskazuje na brak transparentności w przeprowadzanych konkursach na uczelniach i w instytucjach badawczych, co nie prowadzi do zatrudniania kandydatów o najwyższych kompetencjach.

Słaba współpraca z biznesem

Tylko 14 proc. badanych łączy pracę naukowca z praktyką gospodarczą. Jednak 31 proc. deklaruje, że byłoby to pożyteczne dla ich rozwoju zawodowego. Co ciekawe, jedynie 8 proc. przyznaje, że jest przygotowana do wyzwań poza sektorem akademickim. Z kolei spora liczba badanych uważa, że poza nim nie ma wielu ofert pracy. Warto jednak zwrócić uwagę, że brakuje udanych prób tworzenia firm badawczych przez polskich naukowców, a te które zaistniały często kończyły się sprzedażą patentów inwestorom zagranicznym lub bankructwem przez brak wsparcia polskiego kapitału, czego chociażby doświadczyli wynalazcy polskiego grafemu. Naukowcy odczuwają też zjawisko niechęci ze strony przedsiębiorców, którzy tych pierwszych uważają za przeuczonych teoretyków nieprzygotowanych do rozwiązywania realnych problemów biznesowych.

Jak mówi ekspertka raportu "Polskie Nauki Stosowane" wydanego przez fundację PAP dr Kaja Prystupa-Rządca z Akademii Leona Koźmińskiego same uczelnie nie ułatwiają swoim pracownikom pracy dla biznesu, a komercjalizację badań traktują jako rzecz ryzykowną i niepewną. - Naukowcy, będąc ekspertami w swojej dziedzinie, nie są przygotowani do myślenia w kategoriach biznesowych - ocenia. Takie spojrzenie popiera prezes fundacji StartupPoland Julia Krzysztofiak-Szopa twierdząc, że polskie placówki akademickie nie wspierają dostatecznie naukowców komercjalizujących badania naukowe a uczelnie nie stosują najlepszych praktyk zabezpieczania swoich udziałów w wynikach badań i stymulowania dalszej współpracy z biznesem". Jednak jak zauważa trzeźwo jeden z uczestników badania "absolutnie każdy z pracowników powinien przejść szkolenie w sektorze R&D, choćby ze względu na to, żeby nauczyć się planowania i zarządzania projektem, realnego wydawania funduszy". Stąd wynika postulat wypracowania standardu najlepszych, obopólnie korzystnych praktyk rozwoju relacji naukowcy - biznes, a byłoby to przydatne również dlatego, że badacze, którzy zdecydowali się na takie związki mają potem trudność z powrotem na uczelnie, choć wydaje się, że powinni być pracownikami bardzo pożądanymi.

Co przyniesie Konstytucja dla nauki

Nie brakuje też sprzeczności w poglądach młodych naukowców względem środków rozwoju ich kariery. Z jednej strony w ocenie respondentów zdecydowanie najbardziej efektywnymi narzędziami wspierającymi rozwój kariery młodego naukowca są wyjazdy oraz staże zagraniczne w sektorze akademickim, z drugiej zaś ten wymóg mobilności jest niezgodny z potrzebą budowy i stabilizacji rodzinnej. - Obecny model rozwoju preferuje samotnych bezdzietnych naukowców, którzy nie mają żadnego życia rodzinnego" - komentuje gorzko uczestnik lub uczestniczka badania. Być może jest to jednak kwestia związana z wyborem życiowych celów przez wciąż młodych ludzi, a trudno wyobrazić sobie naukę bez staży zagranicznych i międzynarodowego networkingu, bo to one są ważnymi czynnikami innowacyjności. W tym kontekście można przywołać słowa Carlosa Moedasa, unijnego komisarza ds. badań i innowacji podczas lipcowego, paryskiego Europejskiego Otwartego Forum Nauki, w którym reprezentacja Polski była śladowa: "dziś przewaga konkurencyjna budowana jest nie na zasobach jakie kontrolujesz, ale na tych, do których masz dostęp". Sukces polega więc na przedostaniu się do centrum sieci, bez tego będziemy na peryferiach nauki i innowacji.

Autorzy raportu o potrzebach młodego polskiego środowiska naukowego konkludują, że cześć formułowanych poglądów i oczekiwań przez osoby na początku kariery naukowej nie uwzględnia wieloaspektowej natury rozwoju w tym obszarze. Niektórzy zakładają trochę naiwnie, że podstawą sukcesu jest zdobycie grantu i wyjazd zagranicę i temu poświęcają relatywnie dużo wysiłku zapominając o innych elementach rozwoju jak chociażby umiejętności miękkie, które są sporym atutem w rozwoju networkingu. Główne rekomendacje z badania skupiają się na zwiększeniu liczby instrumentów finansowania obszarów krytycznych dla młodej kadry naukowej dotyczących: badaczy powracających do kraju i powracających do nauki po okresie przerwy oraz osób pracujących jednocześnie w nauce i biznesie oraz krótkich zagranicznych staży naukowych. Ułatwienia w rozwoju naukowców zawarte są w uchwalonej już Konstytucji dla nauki. Na ich rezultaty i ocenę przyjdzie poczekać kilka lat. Rodzi się też postulat promowania wizerunku młodego naukowca w społeczeństwie i biznesie. Za działaniami marketingowymi muszą jednak iść realne zmiany w jakości oraz osiągnięciach polskiej nauki i badań, a w konsekwencji wyższe uposażenia.

Mirosław Ciesielski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nauka

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM