Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Technologia zmienia rynek pracy

W polskiej gospodarce spadła liczba rolników oraz osób zajmujących się pracami prostymi. Więcej za to osób jest pracownikami biurowymi i specjalistami. W strukturze zatrudnienia zauważalne są zmiany wynikające z postępu technologicznego i społecznego.

Tak wynika z porównania danych GUS prezentowanych w raportach "Aktywność ekonomiczna Polaków" z ostatnich dwóch lat. Pod koniec marca pracowało 16,281 mln osób i było to o ponad ćwierć miliona więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie ponad 440 tys. osób więcej niż dwa lata temu, ale i o niespełna 50 tys. mniej niż pod koniec 2016 roku.

W tym czasie o ponad 215 tys. zmniejszyła się liczba osób zajmujących się pracami prostymi, rolnictwem i leśnictwem. Mamy za to o ponad 235 tys. więcej techników i operatorów maszyn oraz specjalistów.

Reklama

- Gospodarka informatyzuje się i pojawia się większy popyt np. na operatorów aplikacji komputerowych, operatorów wprowadzania danych (są definiowani w nomenklaturze GUS jako pracownicy biurowi). Prawdopodobnie część prac, które kiedyś były rzeczywiście pracami prostymi, teraz, gdy trzeba przy ich wykonywaniu korzystać z komputerów i innych narzędzi informatycznych, została przekwalifikowana na inne rodzaje prac, w tym prace biurowe. I dotychczasowi pracownicy wykonujący proste prace uzyskali stanowiska klasyfikujące ich m.in. do grupy pracowników biurowych (a także np. do pracowników usług i sprzedawców) - tłumaczy Małgorzata Starczewska- Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK dodaje: - Bardziej opłaca się zainwestować w maszynę i wynająć specjalistę (technika) do jej obsługi niż zatrudniać ludzi, który do tej pory robili tę robotę.

Wzrost liczby pracujących jego zdaniem wynika także stąd, że firmom coraz trudniej znaleźć odpowiednich kandydatów do pracy. Część firm zamienia więc umowy cywilnoprawne na umowy o pracę w związku z potrzebą związania pracowników z firm.

- Sytuacja na rynku pracy jest dynamiczna. Niektóre firmy podbierają pracowników konkurencji albo kolegom z innych branż oferując im lepsze warunki i wyższe stanowiska - uważa Piotr Soroczyński, główny ekonomista KUKE. Jego zdaniem ubytek miejsc pracy w rolnictwie i w pracach związanych z ziemią (leśnictwie i ogrodnictwie) wynika z dwóch zjawisk: ze stopniowej wymiany pokoleniowej na wsi, czyli przechodzenia części rolników na emerytury i przekazywania gospodarstw oraz z akcji rekrutacyjnej firm w małych miasteczkach.

Inaczej zmiany przebiegają w przypadku pań i panów. Systematycznie rośnie liczba kobiet menagerów, wyższych urzędników i kierowników. 430 tysięcy kobiet zajmowało wysokie stanowiska w firmach i instytucjach pod koniec I kwartału tego roku. To o 33 tys. pań więcej niż w I kwartale 2015 roku. W tym samym czasie ogólna liczba szefów, wyższych urzędników i kierowników wzrosła o 18 tys. i wynosiła pod koniec I kwartału 2017 roku 1,017 mln osób.

- Wzrost aktywności (ogólnie pojętej) kobiet na rynku pracy czy mężczyzn w biurze to wynik postępu społecznego - uważa Robert Pater, ekonomista z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Według niego kobiety mają naturalny talent do zarządzania czasem: - Wynika to między innymi z konieczności dzielenia czasu pomiędzy obowiązki domowe (rodzinne) a zawodowe. Dodatkowo schemat rodziny, gdzie mężczyzna zarabia, a kobieta bawi dzieci, ustępuje sytuacji gdzie pracuje oboje rodziców. Może poza terenami wiejskimi. Ekonomista przypomina, że płace w stosunku do kosztów utrzymania w Polsce, są na tyle niskie, iż jeśli rodzina chce żyć na przeciętnym poziomie, to zazwyczaj musi pracować oboje dorosłych. - To także powód większej aktywność zawodowej kobiet - dodaje Robert Pater.

Za to panowie coraz częściej zostają pracownikami biurowymi. I jest to dla nich awans. Od początku dekady, czyli od I kw. 2010 roku liczba pracowników biurowych spadła o 3,3 proc., w tym liczba mężczyzn pracowników biurowych wzrosła o 14,4 proc., a liczba kobiet - pracowników biurowych spadła o 12 proc. Jednocześnie liczba pracowników wykonujących prace proste spadła o 10,5 proc., ale liczba mężczyzn - pracowników wykonujących prace proste - o ponad 20 proc. (liczba kobiet jedynie o 1,2 proc.).

Pod koniec marca według GUS było 1,04 mln pracowników biurowych, w tym 430 tys. mężczyzn. Zaś prace proste wykonywał 1,03 mln osób, w tym 397 tys. panów.

Aleksandra Fandrejewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: technologie | rynek pracy | GUS

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM