Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Światłowód ponad wszystko

Program Operacyjny Polska Cyfrowa to ostatnie duże pieniądze jakie dostajemy z unijnego budżetu na wsparcie budowy internetowych sieci dostępowych. By je rozsądnie wykorzystać powinniśmy dziś popatrzeć jakie w przyszłości będzie zapotrzebowanie na przepływność łączy internetowych w gospodarstwach domowych.

Gdy w październiku 2009 r. Urząd Komunikacji Elektronicznej podpisywał z Orange Polska porozumienie, którego elementem było zobowiązanie operatora do budowy nowych i modernizacji istniejących łączy internetowych przyjęto - ku zaskoczeniu niektórych - że będą to głównie łącza o przepływności do 6 Mb/s. Dziś takie łącze z trudem wystarcza do oglądania dobrej jakości wideo w internecie. To powinno być nauczką.

Wideo, wideo, wideo

By określić potrzeby za 10 lat warto zastanowić się jak dziś używamy internetu oraz w którą stronę zmierza świat. Pomagają w tym analizy przygotowywane przez dostawców sprzętu telekomunikacyjnego, jak i renomowane firmy doradcze. Wszyscy autorzy są zgodni: motorem wzrostu zapotrzebowania na przepływność łącza, czyli popularnie mówić jego prędkość, będzie wideo. Dziś odpowiada za 52 proc. danych przesyłanych w Polsce. W 2020 r. udział ten wzrosnąć może - jak twierdzi w tegorocznej edycji raportu "Visual Networking Index" Cisco - do 71 proc.

Reklama

Obecnie większość wideo oglądana jest jeszcze w jakości HD, ale stale rośnie udział wideo w jakości 4k, a ta technologia potrzebuje dziś łączy nie wolniejszych niż 15 Mb/s, a najlepiej by miały przynajmniej 30 Mb/s. Być może nowe sposoby kodowania wideo zmniejszą to zapotrzebowanie, ale należy pamiętać, że już teraz można oglądać wideo w jakości 8k, które wymaga jeszcze szybszego łącza niż 4k.

Według Cisco, udział wideo w jakość HD w ruchu generowanym przez wideo w Polsce wzrośnie z 48,7 proc. w 2015 r. do 72,9 proc. w 2020 r., zaś 4k odpowiednio z 0,5 proc. do 8,9 proc. Cisco przewiduje też, że w 2020 r. ruch w internecie będzie w Polsce ponad trzy razy wyższy niż w 2015 r. i wyniesie 2 eksabajty miesięcznie, czyli tyle ile wynosi zawartości 509 mln płyt DVD.

Wideo to jeden czynnik wzrostu popytu na prędkość łącza. Drugim jest rosnąca liczba urządzeń podłączonych do internetu. Już dziś poza domowymi komputerami, smartfonami i tabletami są do niego podłączone także telewizory i konsole do gier, a za chwilę należy się liczyć z tym, że dołączy do nich lodówka, czy pralka, a także np. domowe systemy bezpieczeństwa wyposażone w liczne kamery wideo oraz urządzenia korzystające z wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Według Cisco, w Polsce w 2020 r. na jednego mieszkańca przypadać będzie 5,5 urządzenia podłączonego do internetu.

100 Mb/s na gospodarstwo domowe

Szacunki co do potrzeb gospodarstwa domowego na przepływność łączy są różne. Komisja Europejska we wrześniu ogłosiła, że chce, by za 10 lat każde unijne domostwo mogło korzystać z łącza o przepływności nie mniejszej niż 100 Mb/s. Analizy firmy doradczej WIK Consult sugerują, że w 2025 r. blisko połowa niemieckich gospodarstw domowych będzie potrzebowała łączy o przepływności od 500 Mb/s do 1 Gb/s, a prawie 30 proc. łączy powyżej 1 Gb/s. Gigabitowe projekcje dla gospodarstw domowych w raporcie "Technology, Media and Telecommunications Predictions 2016" przedstawia firma doradcza Deloite. Zauważa przy tym, że dziś potrzeba posiadania gigabitowego łącza w domu może wydawać się nieco niepoważna, ale trzeba pamiętać, że 10 lat temu część komentatorów kwestionowała potrzebę posiadania urządzeń z dotykowym ekranem korzystających z bezprzewodowych łączy 150 Mb/s, czyli współczesnych smartfonów.

Z dostępnych dziś technologii łącza o przepływności kilkuset Mb/s są w zasięgu rozwiązań światłowodowych, wykorzystujących na ostatnim - stosunkowo krótkim odcinku - łącza miedziane technologiach zwektorowanego VDSL oraz G.fast, a także używanej przez operatorów kablowych technologii DOCSIS3.0 oraz jej następcy DOCSIS3.1. Gigabitowe łącza to domena światłowodów i DOCSIS3.1, a w przyszłoci także G.fast.

Gigabajtowe prędkości

Oferowane przez operatorów komórkowych rozwiązania w technologii LTE-A mają co prawda teoretyczną przepływności do kilkuset Mb/s, ale - jak zauważa firma badawcza Analysys Mason - np. LTE reklamowane przez dostawcę jako 150 Mb/s ma w praktyce dla jednego użytkownika średnią przepływność rzędu 2-12 Mb/s.

Dostawcy sprzętu zapowiadają, że wraz z pojawieniem się technologii 5G (oczekuje się, że jej komercyjne wdrożenie zacznie się w 2020 r.) sieci mobilne będą w stanie oferować gigabitowe prędkości. Aby je zapewnić operatorzy mobilni poza odpowiednio dużymi zasobami pasma radiowego będą musieli mieć też światłowody łączące stacje bazowe z siecią internet.

Patrząc na oczekiwane potrzeby i dostępne technologie oczywiste jest, że budując za unijne pieniądze na terenach wiejskich internetowe sieci dostępowe trzeba postawić na światłowody. Niestety jest ryzyko, że część sieci budowanych w projektach dofinansowanych z działania 1,1 Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa powstanie w technologii LTE i LTE-A. W drugim konkursie, w którym są do rozdysponowania aż 3 mld zł unijnego dofinansowania złagodzono bowiem niektóre wymogi techniczne, co jest wyraźnym ukłonem w stronę operatorów mobilnych. Unijne dofinansowanie plus wkład własny operatorów nie wystarczą by ze światłowodami dotrzeć do każdego przysiółku, ale łącza światłowodowe gwarantują, że za kilka lat nie powtórzy się sytuacja, jak z łączami 6 Mb/s wybudowanymi w ramach porozumienia Orange z UKE. A przy okazji prościej będzie budować sieci 5G, bo znaczna część światłowodów niezbędnych do podłączenia stacji bazowych już będzie.

Tomasz Świderek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: internet

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM