Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Nowatorskie operacje z użyciem robota w Krakowie - nadzieja dla wielu kobiet

W Krakowie z użyciem robota da Vinci wykonywane są operacje raka szyjki macicy metodą TMMR. Tym samym Szpital na Klinach w Krakowie potwierdził swoją międzynarodową pozycję w gronie autoryzowanych ośrodków, które wykorzystują robota w ginekologii onkologicznej.

Robot da Vinci - nowa jakość w chirurgii

Dla kobiet cierpiących na raka szyjki macicy czy trzonu macicy do niedawna sukcesem było uniknięcie najgorszego. Technologia medyczna robi jednak bardzo szybko postępy. Dziś celem renomowanych szpitali jest nie tylko powrót pacjentki do zdrowia, ale też odzyskanie przez nią pełnej jakości życia we wszystkich obszarach - społecznym, zawodowym czy seksualnym.

Połączenie metody TMMR z użyciem robota daje lekarzowi zupełnie nowe możliwości. Podczas operacji tą metodą usunięty zostaje narząd dotknięty chorobą nowotworową - nie tylko z marginesem zdrowej tkanki, ale dodatkowo usuwane są tkanki, które w rozwoju embrionalnym do tego narządu przynależą.

Reklama

- Taka operacja pozwala oszczędzić tkanki, które nie są embrionalnie związane z danym narządem, co chroni przede wszystkim nerwy oraz narządy sąsiadujące, jak pęcherz moczowy. Szpital na Klinach w Krakowie jest pionierem w przeprowadzaniu tego typu zabiegów - tłumaczy dr Paweł Szymanowski, kierownik Kliniki Ginekologii w Szpitalu na Klinach.

Nawet po operacjach radykalnych można zapewnić pacjentkom komfort. Kiedyś nie zawsze było to możliwe, bo podczas operacji lekarz miał dwuwymiarowy obraz i ograniczone możliwości poruszania instrumentami chirurgicznymi. Dostęp do robota da Vinci to zmienił.

Nie taki robot straszny

Tego typu nowatorskie operacje są unikatowe również z innego powodu - komfort pacjentek może być zdecydowanie większy niż po tradycyjnych zabiegach. Dlaczego?

- Użycie robota sprawia, że operacja jest niezwykle precyzyjna. Nie naruszamy tkanek i nerwów, których w metodach tradycyjnych nie jesteśmy w stanie dokładnie uwidocznić - chwali dr Szymanowski.

Operator widzi naczynia i nerwy bardzo dokładnie, jest więc w stanie je "oszczędzić". Dlatego rzadziej występują problemy np. z nietrzymaniem moczu z powodu parć naglących lub zaburzeniami sprawności seksualnej. Przy wykorzystaniu tradycyjnych metod problemy takie mogą dotykać nawet 1/3 pacjentek.

- Systemy da Vinci przynoszą jakościową zmianę w szeregu obszarów współczesnej chirurgii, do których zalicza się również chirurgia ginekologiczna. Przez lata to właśnie procedury ginekologiczne były jednymi z najczęściej wykonywanych zabiegów w asyście systemów da Vinci za granicą. Według danych producenta, firmy Intuitive Surgical, tylko w zeszłym roku przeprowadzono z udziałem robota da Vinci ponad 300 tys. operacji ginekologicznych na świecie - dodaje dyrektor medyczny szpitala, Józefa Job.

U kobiet operowanych metodą TMMR można rozważyć rezygnację z radioterapii, uzyskując te same wyniki leczenia jak po operacji klasycznej i radioterapii. To pozwala uniknąć ryzyka często ciężkich powikłań związanych z radioterapią. Zastosowanie chirurgii robotycznej i operacji TMMR daje dobre wyniki onkologiczne, które nie muszą być okupione poważnymi ograniczeniami jakości życia po operacji.

Operacja krok po kroku

Jak taka operacja z użyciem robota wygląda w praktyce? Lekarz siedzi przy konsoli, porusza dłońmi tak, jak gdyby sam wykonywał operację. Istota jest w tym, że przeprowadza ją robot, który jest znacznie bardziej precyzyjny i daje nawet w 10-krotne powiększenie. Ludzkie oko nie jest aż tak dokładne.

- Oczywiście nad stanem pacjenta czuwa cały zespół operacyjny. Kluczowy jest tzw. lekarz-operator. Systemy robotyczne to w pewnym sensie przedłużenie rąk lekarza, pozwalające mu dotrzeć w precyzyjnie zamierzone miejsce bez uszkodzenia innego narządu czy nerwu - tłumaczy Joanna Szyman, prezes Szpitala na Klinach w Krakowie.

Takich operatorów w Polsce jest wciąż niewielu. Tylko certyfikowany lekarz może być operatorem robota. W krakowskim szpitalu jest teraz sześciu takich specjalistów w takich obszarach jak ginekologia, urologia oraz chirurgia ogólna. Władze szpitala zapewniają, że będą kontynuować szkolenia, by poszerzać wachlarz możliwości leczenia, jak i zespół lekarzy dedykowanych zabiegom robotycznym.

Liczby nie kłamią

W Polsce jest zaledwie sześć autoryzowanych robotów da Vinci, z czego jeden we wspomnianym Szpitalu na Klinach w Krakowie. Robot został opracowany dwie dekady temu dla Pentagonu i NASA. Nad Wisłę technologia trafiła stosunkowo późno, biorąc pod uwagę fakt, że w Niemczech jest ich już 137, we Włoszech 120, a w Rumunii 9.

- Co 36 sekund ktoś na świecie wykonuje operację przy użyciu robota. Obecnie na całym świecie wykorzystywanych jest ponad 5 tys. systemów da Vinci. Przy ich użyciu przeprowadza się około 170 typów zabiegów. Liczba zabiegów wykonywanych przez chirurgów z użyciem robota da Vinci co roku rośnie. W operacjach ginekologicznych system pozwala na minimalizację inwazyjności zabiegu przy równoczesnej wysokiej skuteczności, ograniczenie szeregu ryzyk okołooperacyjnych i znaczące skrócenie rekonwalescencji pacjentów - dodaje prezes Szyman.

W Szpitalu na Klinach wykonano już także inne nowatorskie metody z wykorzystaniem robotów - na trzonie macicy, na szyjce macicy, operację prostaty, operacje nerek, operacje rozworu przełykowego. Ośrodek przygotował także zabiegi bariatryczne z użyciem robota da Vinci. Program zabiegów prowadzi prof. Tomasz Rogula, który jest specjalistą chirurgii metabolicznej, bariatrycznej, laparoskopowej, robotowej i ogólnej. Prof. Rogula budował swoje doświadczenia przez ponad 20 lat, pracując w renomowanych ośrodkach klinicznych w USA, w tym w Cleveland Clinic.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: medycyna | robotyzacja | robotyka

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM