Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Prezes PFR: Czekamy na kolejne samorządy

Paweł Czuryło, Interia: Spotykamy się przy okazji podpisania umowy dotyczącej finansowania trasy Łagiewnickiej, dużej inwestycji w Krakowie. Wartość projektu to blisko 1 mld złotych. W ten projekt będzie zaangażowany Polski Fundusz Rozwoju. Właśnie takie projekty wpisują się w misję PFR?

- Paweł Borys, prezes PFR: Tak, z całą pewnością. Można wręcz powiedzieć, że właśnie do realizacji takich projektów Polski Fundusz Rozwoju został powołany. Infrastruktura w Polsce cały czas wymaga znaczących nakładów zarówno na poziomie centralnym z wykorzystaniem środków unijnych, ale też na poziomie samorządów. Samorządy z kolei często mają dość napięte budżety i współpraca z PFR może dać im szansę na realizację właśnie takich projektów, które nie mieszczą się w budżetach samorządowych, a są bardzo ważne z punktu widzenia potrzeb lokalnych.

Reklama

A gdyby jakiś samorząd chciał przyjść do Polskiego Funduszu Rozwoju, może nie z tej skali projektem, ale trochę mniejszym, to ile czasu potrzebuje żeby przekonać państwa do zaangażowania się?

- Po pierwsze, bardzo zapraszamy wszelkie samorządy do tego aby się z nami kontaktowały. Jesteśmy w stanie również doradzić jaka struktura finansowania w zależności od projektu jest najlepsza, czy to formuła partnerstwa publiczno-prywatnego, na promocji której też nam zależy, czy spółki celowe jak w Krakowie. Oczywiście przygotowanie takich projektów zajmuje sporo czasu, zwykle co najmniej 3-4 kwartały, natomiast jesteśmy przekonani, że nasze instrumenty pozwalają w sposób elastyczny, wygodny z punktu widzenia miast finansować właśnie potrzebne inwestycje infrastrukturalne.

Jakie wydarzenia będą krokami milowymi w 2017 r. jeśli chodzi o działalność PFR? Niedawno zaangażowaliście się państwo w transakcję przejęcia Pekao.

- Oczywiście bardzo nam zależy, aby sprawnie uruchamiać szereg programów które zdefiniowaliśmy w naszej strategii. Kluczowym elementem na ten rok jest rozkręcenie platformy finansowania innowacji. Uruchomiliśmy pod koniec roku 5 funduszy. One będą w tej chwili wybierały firmy zarządzające - prywatne fundusze, więc chodzi nam o to żeby jak najwięcej środków finansujących innowacyjne firmy i nowe technologie weszło na rynek. Oczywiście cały czas będziemy finansować rozwój eksportu, także infrastrukturę.

Wracając do Pekao, na giełdzie sytuacja jest taka, że trochę - już można powiedzieć - państwo zarobiliście na tych akcjach banku...

- Ja się mogę tylko cieszyć, bo wydaje się, że udało się kupić te akcje po takim najniższym kursie w okresie ostatnich 5 lat. Od momentu kiedy sfinalizowaliśmy transakcję kurs akcji wzrósł ponad 10 proc. więc jako PFR - oczywiście na papierze - zarabiamy na tym prawie 400 mln złotych. Cały czas podkreślam, że wierzę że to jest dobra inwestycja i w perspektywie kilku lat kiedy będziemy myśleli o wyjściu z tej inwestycji pozwoli nam na zrealizowanie dobrej stopy zwrotu.

Rozmawiał Paweł Czuryło

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inwestycje | Bank Pekao | samorządy | infrastruktura

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM