Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Krzysztof Andrulewicz, prezes Skanska: Inwestorzy stawiają na nieruchomości

Mamy sporą nadpłynność na rynku finansowym, pieniądze są wycofywane z sektora bankowego i lokowane m.in. w nieruchomości. Stąd bardzo duże zainteresowanie naszymi projektami - mówi Krzysztof Andrulewicz, prezes zarządu Skanska w rozmowie z Pawłem Czuryło.

Paweł Czuryło, Interia: Jakie są dziś wyzwania stojące przed prezesem największej firmy budowlanej w Polsce?
Krzysztof Andrulewicz, prezes zarządu Skanska S.A.: - W 2015 roku byliśmy faktycznie największą grupą budowlano-deweloperską w Polsce. Wyzwania, przed którymi obecnie stoimy, dotyczą obszarów, w których działamy - a jesteśmy obecni na rynkach lokalnych i rynku krajowym, funkcjonujemy w obszarze budownictwa kubaturowego i infrastrukturalnego, jesteśmy aktywni jako deweloper komercyjny, stawiamy na "zielone" obiekty biurowe w Polsce.
- Od kilku lat budujemy też mieszkania. Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji projektu mieszkalnego, który jako pierwszy w Polsce będzie certyfikowany w systemie BREEAM. Teraz koncentrujemy się na nowych przetargach, bo rok 2015 i 2016 są pod tym względem specyficzne.
- W ubiegłym roku kończyła się realizacja inwestycji finansowanych z poprzedniej perspektywy unijnej. Inwestorzy publiczni koncentrowali się na zakończeniu projektów, co skutkowało ich mniejszą uwagą na rozpoczęciu kolejnych inwestycji, już z nowej perspektywy. To zaś powodowało, że widać było znaczący spadek nowych przetargów publicznych na rynkach lokalnych. Ta tendencja pogłębiła się w 2016 roku.

Reklama

Potwierdzają to także dane GUS, choć analitycy wskazują, że spadek koniunktury jest przejściowy.
- Tak, widzimy spadek inwestycji, także głęboki spadek produkcji budowlano - montażowej. Wierzymy jednak, że ten spadek uda się choć częściowo nadrobić, ale zależy to w dużym stopniu od przyspieszenia wydawania środków z nowej perspektywy.

Rząd zapowiada m.in. przyspieszenie przetargów na kolei.
- Liczymy oczywiście, że do tego dojdzie, bo w pierwszym kwartale spadek rynku przekroczył tu 50 proc. W zakresie budownictwa kolejowego korzystamy z kompetencji jednostek Skanska w Czechach i na Słowacji. Dziś 50 proc. przychodów naszej firmy w obszarze generalnego wykonawstwa pochodzi z projektów kubaturowych, 50 proc. to szeroko rozumiane inwestycje inżynieryjne.
- Realizujemy projekty drogowo-mostowe i kolejowe, ale w tym roku kończymy też projekt Świnna Poręba, to z kolei jedna z największych inwestycji hydroinżynieryjnych, która zabezpieczy Małopolskę przed skutkami ewentualnych powodzi.

Jak wygląda dziś popyt na powierzchnie biurowe w Polsce?
- Widzimy bardzo duże zainteresowanie firm nowoczesnymi powierzchniami biurowymi, szczególnie w sektorze usług dla biznesu. Nowoczesne biuro to dziś jeden z elementów konkurowania o pracownika. Polski rynek ma cały czas spory potencjał; serwis usług dla biznesu jest największym pracodawcą w Polsce, zatrudniającym obecnie 150 tys. osób, a prognozy mówią o kolejnych 250 tys. To powoduje duży popyt na biura. O wolnych powierzchniach mówimy raczej w kontekście starszych biurowców, bo trudno o wolne powierzchnie w tych najnowocześniejszych.

Projekty biurowe często zmieniają właściciela. Widzi Pan cały czas zainteresowanie branży finansowej inwestowaniem w nieruchomości komercyjne?
- Tak, dziś mamy sporą nadpłynność na rynku finansowym, pieniądze są wycofywane z sektora bankowego i lokowane m.in. w nieruchomości. Stąd bardzo duże zainteresowanie naszymi projektami. Ale my będziemy starali się wykorzystać wszystkie obszary naszej działalności, musimy już teraz myśleć o tym, co będzie po 2023 r., gdy skończy się strumień środków z Brukseli.
- Dlatego chcemy kreować więcej naszych własnych projektów, tam gdzie jesteśmy deweloperem i generalnym wykonawcą - po to, by nie być uzależnionym wyłącznie od największych projektów publicznych, ale starać się, by ten biznes był stabilny i jednocześnie zrównoważony, odpowiedzialny i bezpieczny.

Czy międzynarodowe zawirowania wokół Polski, cięcie ratingu albo jego perspektywy mają lub Pana zdaniem mogą mieć wpływ na zachowania inwestorów?
- Do tej pory nie zauważyliśmy rzeczywistego wpływu tych wydarzeń na zainteresowanie zakupem nieruchomości w Polsce.

Ile osób pracuje obecnie na rzecz Skanska w Polsce?
- Mamy prawie 8 tys. pracowników. W zeszłym roku dołączyło do nas około 1000 nowych osób. Jesteśmy od wielu lat najlepszym pracodawcą w naszej branży wyróżnianym w wielu rankingach, dajemy naszym pracownikom szansę rozwoju, ludzie czują, że pracują w firmie z wartościami. Jesteśmy częścią międzynarodowej firmy ze skandynawskimi korzeniami, ale działamy tu, lokalnie i w Polsce płacimy nasze podatki.

Wielu prezesów firm z kapitałem zagranicznym zaczęło podkreślać, że ich firmy płacą podatki w Polsce. To skutek jakiejś presji? Poczucia niepewności?
- Nie. To nie wynika z bieżącej sytuacji politycznej. Budownictwo jest biznesem lokalnym, jesteśmy stąd i działamy na rzecz rozwoju Polski oraz rozwoju indywidualnego naszych pracowników u najlepszego pracodawcy w branży.

Rozmawiał Paweł Czuryło

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: budownictwo

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM