Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Kiedy samochodem elektrycznym przez Europę?

Kraje europejskie, ale również międzynarodowe koncerny, takie jak innogy stają przed wyzwaniami związanymi z ewolucją procesu wytwarzania i dystrybucji energii, a także nowymi technologiami pojawiającymi się w sektorze energetycznym. Dlatego konieczna jest współpraca pomiędzy politykami i biznesem, która pozwoli na budowę ponadregionalnych projektów. Niewątpliwie jednym z tego rodzaju wyzwań jest rozwój elektromobilności, na poziomie Europy oraz pojedynczych krajów, takich jak Polska.

Już teraz po polskich drogach jeździ blisko 1600 samochodów elektrycznych oraz hybrydowych typu plug-in, a kierowcy mogą korzystać z ok. 330 publicznie dostępnych punktów ładowania. Co najważniejsze, prognozowane dla Polski tempo wzrostu zarówno liczby pojazdów, jak i stacji ich ładowania jest bardzo duże, dlatego dla innogy, polski rynek jest jednym z najważniejszych w Europie. Jesteśmy przekonani, że Polska może być ważnym beneficjentem zmian będących efektem rozwoju elektromobilności.

Duże szanse w tym obszarze, wynikają m.in. z faktu, że w przeciwieństwie do transportu spalinowego, Polska do produkcji energii elektrycznej niemal w całości wykorzystuje własne surowce, w tym również energię ze źródeł odnawialnych. W efekcie rozwój elektromobilności może przyczynić się to do zwiększenia niezależności energetycznej kraju, poprzez zmniejszenie zapotrzebowania na ropę. Chociaż generacja systemowa oparta na węglu, wpływa na poziom emisji CO2, to produkowana w ten sposób energia elektryczna, w porównaniu ze źródłami niskiej emisji, z tradycyjnego transportu spalinowego, ma mniejszy wpływ na środowisko naturalne. W tym kontekście rozwój transportu elektrycznego, poprzez redukcję emisji pyłów i zmniejszenie emisji CO2 w miejscu użytkowania - przyczyni się do poprawy jakości powietrza i zwiększenia komfortu życia mieszkańców Polski, w szczególności w dużych aglomeracjach miejskich. Zmniejszy się również poziom hałasu, a dzięki rozwojowi usług elektrycznego car-sharingu może spaść natężenie ruchu w centrach aglomeracji. Jednak w dłuższej perspektywie elektromobilność powinna być powiązana z rozproszoną energetyką odnawialną, a w szczególności fotowoltaiką, która zapewni całkowitą zeroemisyjność transportu i podniesie opłacalność takich rozwiązań.

Reklama

Mając na uwadze szanse płynące z elektromobilności kluczowe jest więc zapewnienie warunków do rozwoju rynku samochodów elektrycznych. Dla Europy istotne jest teraz pytanie, kiedy będzie można przejechać samochodem elektrycznym przez cały kontynent. Właśnie dlatego, dostrzegając szanse i potencjał rynku transportu elektrycznego innogy bardzo aktywnie zaangażowaliśmy się w budowanie tej gałęzi przemysłu. Obecnie w Europie posiadamy sieć blisko 6000 punktów ładowania, a w Polsce zainstalowaliśmy już ponad 70 stacji. Od 2009 roku rozwijamy też publicznie dostępną sieć ładowania samochodów elektrycznych w Warszawie, która obecnie liczy 12 stacji i pozwoliła mieszkańcom stolicy na przejechanie ponad 400 000 km samochodami elektrycznymi.

Elektromobilność to nie tylko ogromna szansa, ale również wyzwania, które stoją zarówno przed administracją państwową, społeczeństwem, jak i prywatnymi podmiotami zaangażowanymi w ten rynek. Jak każda nowa technologia, rozwój rynku samochodów elektrycznych budzi obawy i pytania, ponieważ ingeruje w system i modele biznesowe, które znamy. Jednak dzięki współpracy wszystkich zaangażowanych stron możliwe będzie wypracowanie takich rozwiązań, dzięki którym transformacja systemu transportowego związana z rozwojem elektromobilności zostanie przeprowadzona w sposób zrównoważony. Mając chociażby na uwadze pozytywny impuls, jaki generuje każda innowacja, jestem przekonany, że warto podjąć ten trud.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: elektromobilność | samochód elektryczny

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM