Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

„Trzy pytania do…”, czyli Eryk Łon, członek RPP, o wyzwaniach gospodarczych Polski

- Z punktu widzenia składników PKB warto zrobić wiele, aby motorami tym były: eksport oraz inwestycje – ocenia w rozmowie z Interią Eryk Łon, członek Rady Polityki Pieniężnej. - Ważne jest także, abyśmy starali się maksymalnie wykorzystywać swe polskie atuty – dodaje.

Co będzie Pana zdaniem motorem napędowym polskiej gospodarki w najbliższych latach?

Z punktu widzenia składników PKB warto zrobić wiele, aby motorami tym były: eksport oraz inwestycje. Należy skorzystać z doświadczeń ,,tygrysów" azjatyckich, które na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat wyraźnie powiększyły poziom PKB przypadający na 1 mieszkańca. Duże nadzieje pokładam w Planie na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju przygotowanym przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

Szansę dostrzegam w tym, że autor tego planu przez wiele lat pracował na stanowisku prezesa dużej instytucji finansowej, dzięki czemu poznał realia funkcjonowania polskiej gospodarki, w tym zwłaszcza relacji pomiędzy bankami a niefinansowymi podmiotami gospodarczymi. W pewnym sensie istotnym motorem napędowym polskiej gospodarki może być patriotyzm gospodarczy. Bardzo ważne dla zrównoważonego wzrostu polskiej gospodarki wydaje się być podejmowanie wszelkich działań mających na celu propagowanie idei patriotyzmu konsumpcyjnego. Warto starać się o to, aby struktura własnościowa naszej gospodarki była bardziej zrównoważona w kierunku zwiększania udziału rodzimych podmiotów o polskim kapitale.

Reklama

Jakie zmiany w otoczeniu gospodarki są potrzebne, by dodatkowo zdynamizować polskie firmy, przedsiębiorców, by poprawić jakość prowadzenia biznesu?

W tym kontekście ważne jest wsłuchiwanie się w głos polskich przedsiębiorców i branie pod uwagę ich słusznych oczekiwań podczas procesu stanowienia prawa. Istotne znaczenie ma podejmowanie działań mających na celu na przykład rozwój polskiego rynku kapitałowego. Jeszcze w 2003 roku podczas ,,Miesiąca Bankowości" organizowanego na ówczesnej Akademii Ekonomicznej w Poznaniu zaproponowałem, aby utworzyć fundusze inwestycyjne zajmujące się lokowaniem powierzonych przez klientów oszczędności w akcje i papiery dłużne emitowane przez polskie spółki proeksportowe - czyli takie, które znajdują się pod kontrolę kapitału polskiego a jednocześnie charakteryzują się wysokim udziałem eksportu w sprzedaży. Fundusze takie można utworzyć przy bankach, w których Skarb Państwa ma duży pakiet akcji.

Jakie są największe ryzyka stojące przed Polską, które mogą spowolnić rozwój gospodarczy?

Uważam, że znacznym ryzykiem byłby ewentualny krach na giełdach światowych. Gdyby na giełdzie nowojorskiej, a w konsekwencji także na innych dojrzałych i wschodzących rynkach akcji doszło w kolejnych miesiącach 2016 roku do silnej bessy, wówczas mogłoby to przełożyć się na obniżenie prognoz wzrostu gospodarczego na rok 2017 na świecie, w tym także w Polsce. Źródłem sporej niepewności jest sytuacja w Unii Europejskiej. Zasygnalizowana przez Brytyjczyków w referendum chęć opuszczenia UE może spowodować pojawienie się kolejnych wniosków o wyjście poszczególnych państw członkowskich z UE lub ze strefy euro. Może spowodować to dużą niestabilność o trudnej do przewidzenia skali. W świetle tych czynników ryzyka ważne jest abyśmy starali się maksymalnie wykorzystywać swe polskie atuty, w tym zwłaszcza podkreślać, że płynny kurs walutowy wzbogacony o ewentualne interwencje walutowe jest dla nas swoistym amortyzatorem pozwalając na łagodniejsze pokonywanie różnych zjawisk kryzysowych. Nie wykluczam, że w przyszłości agencje ratingowe w większym, niż dotychczas stopniu będą traktować to, iż Polska leży poza strefą euro jako jeden z ważnych argumentów przemawiających za podniesieniem oceny ratingowej dla naszego kraju.

Rozmawiał Bartosz Bednarz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rada Polityki Pieniężnej | kursy walut | polska gospodarka

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM