Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Sukces Morawieckiego. PESA dostanie kredyt z banków.

Sześć banków udzieliło bydgoskiej spółce PESA 200 mln zł kredytu, co ma dać firmie oddech na dokończenie obecnych kontraktów, restrukturyzację i znalezienie inwestora. Kluczową rolę w budowie bankowego konsorcjum z udziałem PKO BP oraz Pekao dla producenta pociągów i tramwajów odegrał wicepremier Mateusz Morawiecki.

- Podpisana została umowa kredytowa pomiędzy spółką PESA a konsorcjum 6 instytucji finansowych, z PKO Bankiem Polskim jako liderem konsorcjum. Nowe finansowanie pozwoli spółce na kontynuację realizacji swoich zobowiązań i na przeprowadzenie skutecznej restrukturyzacji - mówi Aneta Styrnik-Chaber, kierownik zespołu Komunikacji Produktowej w Departamencie Komunikacji Korporacyjnej PKO Banku Polskiego.

Umowa zakłada udzielenie kredytu w wysokości 200 mln złotych i podjęcie przez spółkę PESA działań zmierzających do pozyskania inwestora w okresie do końca marca 2018 roku. Finansami spółki ma zająć się w zarządzie osoba wskazana przez banki.

Reklama

- To były długie i trudne negocjacje, podpisana umowa i przyznany kredyt umożliwią PESA realizację zawartych kontraktów i pozyskanie nowych zamówień - mówi Robert Świechowicz, prezes PESA Bydgoszcz. - Przed nami kolejny etap - restrukturyzacja i dalsze rozmowy z inwestorami. Wszystko to ma zagwarantować stabilny rozwój PESA - dodaje.

W skład bankowego konsorcjum weszły wspomniany PKO Bank Polski, ale także Pekao, BGK, mBank, BZ WBK, Raiffeisen Bank.

Przeżywająca problemy z płynnością finansową PESA produkuje obecnie pociągi Elf2 dla Kolei Śląskich, województwa podkarpackiego i wielkopolskiego, Przewozów Regionalnych; tramwaje dla Bydgoszczy, Łodzi, Gorzowa. Ma dostarczyć także spalinowe Linki dla Deutsche Bank oraz tramwaje dla Kijowa. Kłopotem firmy był brak środków na realizację pozyskanych kontraktów i problemy z uzyskaniem gwarancji ubezpieczeniowych niezbędnych do podpisania nowych umów. 

Jak wskazuje spółka jej problemy finansowe wynikają ze strat i kar związanych z realizacją zamówień z poprzedniej perspektywy unijnej. Zbyt wielkie zamówienia zebrane pod koniec poprzedniej perspektywy unijnej doprowadziły do opóźnień i kar umownych. Przedstawiciele PESA podkreślają np. fakt, że w latach 2016/17 mimo braku zleceń nie zwalniali ludzi, a brak zleceń wynikał z opóźnień w przetargach na realizację projektów finansowanych z UE.

PESA w ostatnich pięciu latach zainwestowała 500 mln zł w innowacje, zatrudnia obecnie 3500 osób, a poddostawcami i partnerami jest kolejne 1800 firm zatrudniających około 100 tys. osób.

tk

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wicepremier Mateusz Morawiecki | finansowanie

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM