Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

​Premier na Kongresie 590: pułapki rozwojowe do usunięcia

- Polska ma jeden z najsilniejszych wzrostów gospodarczych na świecie - mówił podczas Kongresu 590 w Rzeszowie-Jasionce prezes Rady Ministrów, Mateusz Morawiecki. Jak przekonywał premier, rząd stara się domykać pułapki rozwoju, które stają na drodze dalszemu rozpędowi polskiej gospodarki.

Pułapka demograficzna to pierwsza z pięciu pułapek rozwoju, które chce zasypać rząd Prawa i Sprawiedliwości. - Wyzwania demograficznie dla naszego kraju, dla tej szerokości geograficznej są bardzo poważne - mówił premier i jak wyjaśniał, konsekwencją negatywnych tendencji demograficznych może być brak rąk do pracy.

Jednym z narzędzi, które służą przezwyciężaniu tej pułapki rozwojowej, jest program Rodzina 500+. Kolejnym - ściąganie do kraju Polaków przebywających na emigracji. Jak przekonywał Morawiecki, powrotom do ojczyzny sprzyjają pozytywne zmiany na rynku pracy. - Dzisiaj 58 proc. Polaków jest zdania, że sytuacja na rynku pracy jest dobra - mówił premier.

Reklama

Jak wskazywał Morawiecki, Polska jest w stanie powoli odchodzić także od pułapki zależnego rozwoju. Premier podkreślał, że podstawową bolączką ostatnich 20 lat był brak oszczędności krajowych. - Jest to pierwszy moment w historii gospodarczej Polski ostatnich 30 lat, kiedy więcej Polaków jest stać na zaoszczędzenie chociaż paru złotych - mówił premier.

Trzecia pułapka rozwojowa, którą stara się przezwyciężyć rząd do słabość instytucji. Jak wskazywał Morawiecki, jednym z podstawowych narzędzi służących jej zwalczeniu jest usprawnienie systemu podatkowego. Sam proces wzmacniania instytucji to zjawisko rozłożone na wiele lat. Jak podkreślał premier, w tym przypadku zmiany nie widać z dnia na dzień.

- Czwarta pułapka, którą domykamy, to pułapka niskich marż - mówił Morawiecki. Jak wskazywał, na szczycie piramidy gospodarczej świata ulokowały się najbogatsze państwa. Polska, z powodów historycznych, nie uczestniczyła w trzech ostatnich rewolucjach przemysłowych. Teraz trwa czwarta rewolucja technologiczna o charakterze cyfrowym. - Internet rzeczy, sztuczna inteligencja, big data, technologie chmurowe. Dzisiaj śmiało wchodzimy w ten świat - przekonywał premier i jak dodawał, to szansa dla polskich przedsiębiorstw, aby w przyszłości realizować wyższe marże, które przełożą się na wyższe płace pracowników.

Pułapka średniego rozwoju, to ostatnia z barier omówionych przez Mateusza Morawieckiego. Polacy, zarabiają relatywnie więcej od mieszkańców Dalekiego Wschodu, a w związku z tym część produkcji przenosi się właśnie tam. - Do tego przyczynia się stosunkowo restrykcyjna polityka klimatyczna UE - mówił premier. Jednocześnie Polacy nadal zarabiają dużo mniej niż na Zachodzie, dlatego kraj ciągle boryka się z dość dużymi trendami migracyjnymi. Jak przekonywał Morawiecki, z tym problemem także udało się częściowo uporać. Z danych brytyjskiego GUS-u wynika, że po raz pierwszy od wielu lat liczba Polaków mieszkających na Wyspach spadła o 100 tys. 

d.p.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Premier Mateusz Morawiecki | Kongres 590 | polska gospodarka

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM