Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Polska gospodarka coraz bardziej konkurencyjna

Opublikowany właśnie Raport Konkurencyjności Międzynarodowej po raz pierwszy pokazuje przygotowanie światowych gospodarek do wyzwań rewolucji przemysłowej 4.0. Polska awansowała w rankingu o dwie pozycje w stosunku do zeszłego roku, ale ma wiele do zrobienia w zakresie technologii i innowacyjności.

Opublikowany w środę ranking obejmuje 140 gospodarek globu, które oceniono uwzględniając prawie sto wskaźników zgrupowanych w 12 filarów konkurencyjności. Są to: instytucje, infrastruktura, wykorzystanie technologii teleinformatycznych (ICT), stabilność makroekonomiczna, zdrowie, kompetencje, rynki towarowe, rynek pracy, system finansowy, wielkość rynku, dynamika biznesu, zdolności innowacyjne. Raport pokazuje lukę jaka dzieli oceniane gospodarki od stanu idealnego przygotowania do wymogów ery czwartej rewolucji przemysłowej. Generalnym wnioskiem jest słaby stan przygotowania świata jako całości do tych wyzwań - średnia ocena to 60 punktów na 100 możliwych do uzyskania. Stąd większość graczy w globalnej gospodarce ma sporo granic do pokonania w tym zakresie. Ranking dokładnie je wskazuje, może więc być podstawą do tworzenia polityk gospodarczych poszczególnych państw.

Reklama

Współczesna rewolucja przemysłowa obejmie bowiem praktycznie wszystkie gospodarki i społeczeństwa. Jak mówi Klaus Schwab - prezes Światowego Forum Ekonomicznego, które przygotowało raport już po raz czterdziesty - rewolucja przemysłowa tworzy nowe możliwości rozwoju biznesu i państwa, ale stanowi jednocześnie zagrożenie dalszej polaryzacji świata. Wiele krajów ma wciąż braki w zakresie dostosowania swoich instytucji i infrastruktury do nowych wyzwań rozwojowych i technologicznych a to oznacza słabą odporność na zachodzące w szybkim czasie zmiany. Kluczowymi kompetencjami konkurencyjnymi staje się jakość kapitału ludzkiego, umiejętność szybkiego wdrażania innowacji i umiejętność dostosowania się do ciągłych zmian (agility). Drogą do ich uzyskania jest odpowiednia kultura biznesowa, otwartość na nowe idee, wielostronna współpraca i zaufanie społeczne, umiejętność krytycznego myślenia, która związana jest z merytokracją, która oznacza powstawanie elit w oparciu o osiągnięcia, wiedzę i zasługi. To przekłada się na wysoką produktywność gospodarek prowadząc do wyższego wzrostu dochodu narodowego i jakości życia.

Za najlepiej przygotowaną do wyzwań rewolucji przemysłowej 4.0 uznano gospodarkę amerykańską - 85,6 punktów, którą od stanu idealnego dzieli 14 punktów - przede wszystkim w zakresie technologii informatycznych, gdzie luka wynosi 29 punktów (niewystarczający dostęp do szerokopasmowego internetu) i rozwoju rynków towarowych - 26 punktów (podatki, cła i subsydia hamujące konkurencję). Kolejne najlepiej sklasyfikowane państwa w pierwszej dziesiątce rankingu to: Singapur, Niemcy, Szwajcaria, Japonia, Holandia, Hongkong, W. Brytania, Szwecja, Dania, która uzyskała 80,6 punktu. Widać więc, że czołówka państw jest bardzo ciasna, bo dzielą je dziesiętne części punktu. W zakresie dynamiki rozwoju biznesu najwyżej oceniono Stany Zjednoczone, Niemcy natomiast mają największe zdolności innowacyjne. Najwyższymi kompetencjami dysponują pracownicy w Finlandii, choć Szwecja cieszy się najwyższym poziomem ich przygotowania zawodowego, najlepszy poziom rozwoju technologiczno-informatycznego prezentuje gospodarka południowokoreańska. Najwyżej na świecie w kontekście wyzwań rozwojowych sytuują się instytucje Nowej Zelandii i infrastruktura Singapuru.

Najlepiej w naszej części Europy wypadły w rankingu konkurencyjności Czechy - 29. miejsce i 71,2 punktu, Estonia (32), Słowenia (35), a za nimi na 37. miejscu umieszczono Polskę, która uzyskała 68 punktów. Łącznie awansowaliśmy o dwie pozycje w stosunku do zeszłego roku, w którym jednak zanotowaliśmy spadek w rankingu. Najlepiej kraj nasz oceniony został pod względem stabilności makroekonomicznej, bo uzyskaliśmy tu maksymalną notę 100 punktów. Na 86 punktów wyceniono filar "zdrowie", choć tutaj jedyną, uproszczoną miarą jest średnie oczekiwanie trwania życia w zdrowiu. Najsłabiej wypadliśmy pod względem zdolności innowacyjnych (49 punktów), funkcjonowania instytucji wspierających rozwój (57 punktów) oraz wykorzystania i rozwoju technologii informatyczno-telekomunikacyjnych (54 punkty).

Tegoroczny, obszerny, bo ponad 650-cio stronicowy Raport Konkurencyjności Światowego Forum Ekonomicznego to ciekawa lektura dla świata biznesu i polityki gospodarczej, bo umożliwia porównanie rozwiązań w różnych obszarach wspierania rozwoju technologiczno-ekonomicznego dzięki kompleksowym wskaźnikom wzbogaconym o studia przypadków.

Mirosław Ciesielski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: polska gospodarka

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM