Polska firma potrafi zarabiać na zmianach klimatu
Grupa Pietrucha jest w trakcie rozbudowy zakładu produkcyjnego na Filipinach, który stanowi przyczółek do dalszej ekspansji np. do Australii - mówi Interii Jerzy Pietrucha, prezes założonej w 1960 roku Grupy Pietrucha, której około 60 proc. przychodów pochodzi już z eksportu.
- Obecnie skupiamy się na produkcji materiałów budowlanych dedykowanych dla sektora inżynierii lądowej i wodnej - mówi Jerzy Pietrucha. - Szukamy nowych rynków, zainteresowaliśmy się Birmą, cały czas jesteśmy aktywni w Afryce - dodaje.
Grupa Pietrucha w ramach joint venture z lokalnym partnerem uruchomiła w 2012 r. zakład produkcyjny na Filipinach. - Teraz jesteśmy na etapie rozbudowy, trzykrotnie zwiększamy moce produkcyjne. Ten zakład jest dedykowany całej Azji Południowo-Wschodniej i Australii - podkreśla Jerzy Pietrucha, który reprezentuje już trzecie pokolenie zarządzające rodzinną firmą z Błaszek na granicy województwa łódzkiego i wielkopolskiego.
- Jesteśmy wszędzie tam gdzie można spodziewać się skutków zmian klimatycznych. To pewna nisza, która pozwala nam poruszać się po świecie - podkreśla Jerzy Pietrucha.
Czu/
