Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Orlen chce budować zaufanie inwestorów krok po kroku

Inwestorzy detaliczni dawno zapomnieli o warszawskiej giełdzie. Afera spółki GetBack kompletnie naruszyła zaufanie do rynku, co widać po poziomach indeksów. Nie ma co liczyć na cud, żeby to zaufanie nagle powróciło. Trzeba je odbudowywać krok po kroku. PKN Orlen pokazuje na to swój sposób.

Żeby warszawski rynek akcji odbił się od dna Ministerstwo Finansów przygotowało Strategię Rozwoju Rynku Kapitałowego. Zaproponowało w niej 60 różnych działań, które mają w sumie przynieść efekt w dłuższym czasie. Strategia podkreśla, że ogromnie ważna jest edukacja. O tym, z czym jest rynek kapitałowy, jak można z niego korzystać i jakie ma znaczenie dla gospodarki.

Zanim powstała strategia, już kilka lat wcześniej PKN Orlen, warszawski blue-chip zauważył, że dla spółki bardzo ważni są lojalni drobni inwestorzy. W 2013 roku przeprowadził pierwszą emisję obligacji detalicznych o wartości niebagatelnej, bo miliarda złotych.

Reklama

Orlen, to spółka, która nie ma najmniejszych kłopotów z uzyskaniem finansowania i wszystkie banki na świecie gotowe mu są udzielić kredytu. A mimo to o pieniądze zwrócił się do inwestorów indywidualnych. Obiecał za to dość przyzwoite oprocentowanie jak na rekordowo niskie stopy procentowe w Polsce. Obligacje sprzedały się na pniu. Drugą taką emisję spółka przeprowadziła w 2017 roku, i nie wyklucza następnych,

- Nie wykluczamy w przyszłości emisji obligacji - powiedziała podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Iwona Waksmundzka-Olejniczak, dyrektor wykonawczy ds. strategii i relacji inwestorskich PKN Orlen.

Po dwóch emisjach obligacji przyszła pora na kolejne przemyślenia. Orlen zauważył, że udział lojalnych indywidualnych inwestorów sprzyja stabilizowaniu akcjonariatu spółki. Nie muszą mieć wcale dużych pakietów akcji, ale ważne, żeby je trzymali i traktowali jako inwestycję długoterminową. Spółka uruchamiając jesienią zeszłego roku program "Orlen w portfelu" miała w swoim akcjonariacie ok. 10 tys. indywidualnych inwestorów, którzy stanowili ok. 4 proc. jej akcjonariatu. Chciałaby mieć ich dwa razy tyle.

W programie "Orlen w portfelu" może wziąć udział każdy, kto na rachunku w domu maklerskim ma przynajmniej 50 akcji spółki. To inwestycja rzędu 4,5 tys. zł. Chodziło o to, żeby dzięki programowi akcje kupili nowi drobni inwestorzy. Obecnie program Orlenu wspierają trzy domy maklerskie, a bierze w nim udział 1500 aktywnych uczestników.

- Orlen w portfelu to program długoterminowy. Chcemy budować relację ze świadomymi inwestorami wiedzącymi z jakimi zyskami to się wiąże i jakie jest podejmowane ryzyko - mówiła Iwona Waksmundzka.

Program przewiduje dla inwestorów pozainwestycyjne bonusy - 10 gr zniżki na litr zwykłego paliwa oraz 15 gr na litr za paliwo Verva. Limit dla jednej osoby wynosi 300 litrów miesięcznie. Dodatkowy bonus to 10-proc. rabat na produkty z całej - poza paliwem - oferty dostępnej na stacjach (z wyjątkiem alkoholu, papierosów i doładowań kart telefonicznych). Prawo do bonusu inwestor ma  przez miesiąc, a w kolejnym musi je odnowić, jeśli wykaże, iż akcje PKN Orlen dalej trzyma na rachunku.

Kolejnym krokiem spółki była akcja edukacyjna wymyślona przez CFA Society Poland.

- Najważniejsze jest edukować, edukować, edukować. Akademia Inwestowania jest dla nas bardzo istotna - powiedziała Iwona Waksmundzka.

Program edukacyjny Akademii Inwestowania Orlenu ma dwa etapy, poprzedzone kwalifikacją do odpowiedniego poziomu. Jeśli inwestor jest "leszczem", zacznie edukację od podstaw - związków giełdy z gospodarką, zasad dywersyfikacji portfela, rozumienia analizy fundamentalnej, podstaw inwestowania, kalkulacji ryzyka. Drugi etap to bardziej zawansowany program, który pozwala uzyskać wiedzę jak np. zarządzać własnym portfelem inwestycyjnym.

Do Akademii Inwestowania przystąpiło dotąd 10 tys. osób, co może świadczyć o tym, iż rynek kapitałowy ma duży potencjał, żeby wzbudzić znacznie szersze zainteresowanie, niż wynikałoby to z aktualnej sytuacji na warszawskiej giełdzie. PKN Orlen rozmawia teraz z innymi domami maklerskimi, żeby przystąpiły do programu i rozszerzyły akcję edukacyjną także na swoich klientów będących akcjonariuszami spółki. 

Polska giełda przez lata nabierała siły dzięki dopływowi pieniędzy z otwartych funduszy emerytalnych (OFE), jednak po reformie więcej z tych pieniędzy odpływa niż napływa. Teraz nowym impulsem rozwojowym dla rynku kapitałowego mogą być Pracownicze Plany Kapitałowe. Większa aktywności indywidualnych inwestorów i odbudowa zaufania do instytucji otoczenia rynku, domów maklerskich, nadzoru, to kolejne konieczne warunki. Bardzo dużo zależy też od tego, jak notowane na parkiecie spółki komunikują się ze swoim akcjonariatem. Drobnych inwestorów też powinny w nim zauważać.

t.r.

INTERIA.PL

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM