Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

​Na czym oprzeć budowę silnego państwa?

Czy realizowane obecnie i planowane inwestycje można porównać z planem gospodarczym z 20- lecia międzywojennego? Na czym powinniśmy opierać budowę silnego państwa? - między innymi o tym dyskutowali uczestniczy debaty "100 - lecie odzyskania niepodległości Polski. 1918 - 2018 - czas wielkich inwestycji" podczas Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.

Uczestnicy debaty zastanawiali się czy można porównać strategię gospodarczą i działania Eugeniusza Kwiatkowskiego z okresu 20 lecia międzywojennego ze Strategią na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju premiera Mateusza Morawieckiego. - Oczywiście mamy do czynienie z całkowicie innym momentem historycznym, innym momentem w dziejach cywilizacji i gospodarki- mówi Artur Adamski, doradca Prezesa Narodowego Banku Polskiego.

Jak dodaje, miał on przynieść kilka efektów analogicznych do tego, które są teraz oczekiwane. Jednym z nich miało być zakończenie z podziałem Polski na tę A i B, a wówczas mówiono nawet Polsce C. W Polsce współczesnej walczymy ze skutkami kierunku obranego w 1989 roku, który zakładał rozwój kilku dużych ośrodków, a  co do reszty stosowano zasadę "niech sobie radzi"- tłumaczy Artur Adamski.

Reklama

Wówczas Kwiatkowski widział potencjał rozwojowy w obszarach, które gospodarczo leżały odłogiem.

- Można znaleźć więcej podobieństw, także tych projektów które wcześniej realizował Kwiatkowski. Oczywiście można znaleźć analogię budowy Gdyni do pomysłu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego - dodaje doradca NBP.

Jak zaznacza, Kwiatkowski był geniuszem, ale niektórzy zarzucają mu trochę doktrynerstwa przy realizacji projektów np. kurczowo trzymał się najwyższej jakości w produkcji i trzymanie się żelaznej zasady, że kurs złotówki ma nie ucierpieć, co doprowadziło do tego, że niektóre składy przemysłowe tuż przed wojną wykorzystywały moce tylko w 40 procentach - dodaje.

Od 1936 roku wdrażane cele wojskowe zostały ściśle związane z potencjałem gospodarczym. Czy ta filozofia ma uzasadnienie w obecnych czasach?

- Jak pisał jeden z wybitnych historyków wojskowości,  polska niepodległość rodziła się w huku dział. Żeby ich użyć do wywalczenia czy utrzymania niepodległości, trzeba te działa mieć czyli trzeba mieć przemysł zbrojeniowy - mówi Andrzej Drzewiecki, zastępca kierownika Katedry Historii Wojskowości UG.

Przypomina, że Kwiatkowski zdawał sobie sprawę, że jedne potrzeby rozwojowe gonią drugie, a inne kraje były wówczas na dużo bardziej zaawansowanym etapie rozwoju.

Trzeba w tym kontekście podkreślić, że wydatki zbrojeniowe mają swój sens i logikę, o ile mieszczą się w całościowym planie unowocześnienia i rozwoju technologicznego państwa. Trzeba szukać kompromisu między nowoczesnością, rozwojem sił zbrojnych a racjonalnością wydatków - podkreśla Drzewiecki.

Odnosząc się do budowy potęgi finansowej państwa przez Kwiatkowskiego, jednym z ważnych elementów była budowa banku i silnej waluty.  W tym kontekście uczestnicy debaty zwrócili uwagę na pewien symboliczny fakt, a mianowicie kilkanaście dni temu wartość giełdowa PKO BP przekroczyła wartość Deutsche Banku.

- Rzeczywiście, dwa tygodnie temu wartość PKO BP na GPW przekroczyła wartość Deutsche Banku na giełdzie we Frankfurcie. PKO BP jest też więcej wart niż inny duży niemiecki bank Commerzbank, a jednocześnie jesteśmy najbardziej wartościową polską firmą biorąc pod uwagę giełdową wycenę - mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO Banku Polskiego.  Nawiązując do głównego wątku w dyskusji, zwraca uwagę jak ważna w budowie potencjału i siły kraju jest edukacja.

- Minęło 100 lat i wtedy liderzy mieli dużo wspaniałych pomysłów, Polska była wówczas bardzo biednym krajem, a odsetek osób wykształconych, posiadających maturę był w okolicach 1 proc. Proszę sobie uświadomić  jaki obecnie mamy potencjał intelektualny. Warto go wykorzystać. We współczesnym świecie, gdy podejmujemy konkurencję ważne są trzy wymiary. Pierwsza wyraża się w posiadaniu siły militarnej państwa, druga to siła demograficzna, ale tu również jako kraj specjalnej roli nie odegramy w najbliższej przyszłości. Trzeci wymiar to silna i szeroko gospodarka z elementami kultury i nauki. Jedyna droga dla nas Polaków do budowy silniejszego, zamożniejszego kraju wiedzie przez gospodarkę, w tu oprócz siły rąk ważny jest  potencjał intelektualny- podkreśla Zbigniew Jagiełło.

- Kiedyś mieliśmy słynną szkołę matematyczną we Lwowie, a także słynną szkołę kryptograficzną. Teraz mamy skarb w postaci polskich informatyków i wykorzystując ich potencjał powinniśmy zaistnieć mocniej niż obecnie -  mówi prezes PKO BP. Podaje przykład ogromnego sukcesu światowego spółki CD Projekt.

krześ

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozwój polskiej gospodarki

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM