Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

​EKF: odpowiedzialne banki, odpowiedzialne finanse publiczne

Bankowość odpowiedzialnie finansująca eksploatację źródeł energii, zalecenie powrotu do równowagi w polskich finansach publicznych, rekomendacje, jak uniknąć zamieszania i ryzyk związanych z mająca niedługo nastąpić śmiercią wskaźnika LIBOR - to najważniejsze kwestie, jakimi w tym roku zajmował się Europejski Kongres Finansowy.

EKF - jak mówi przewodniczący jego Rady Programowej Jan Krzysztof Bielecki - "nie zasypia nigdy". Przez cały rok eksperci zaproszeni przez Kongres badają puls gospodarki, a przede wszystkim jej krwioobiegu, czyli sektora finansowego. Gdyż to od niego zależy, czy Polska ma się szansę rozwijać, czy będzie rozwijać się szybciej, czy wolniej. Czy będzie to rozwój zrównoważony, czy taki, który gromadzi teraz ryzyka, które wybuchną później.  

Żyjemy nie tylko na swoim, zamkniętym, ciasnym podwórku. Nie ma na świecie dziedziny, w której uczestnicy są bardziej od siebie nawzajem zależni niż system finansowy. Pokazał to ostatni globalny kryzys sprzed 10 lat. Zaczął się w USA, a rozlał niszcząca falą po całym świecie. Polska wprawdzie mniej ucierpiała wtedy, niż wiele innych krajów, ale to nie znaczy, że nie dojdzie do zdarzeń, w których właśnie my będziemy na pierwszej linii frontu. Jak tego uniknąć?  

Reklama

Przede wszystkim rozumieć te zależności i zwracać uwagę na to, co dzieje się w Europie i na świecie. A ponieważ w czasie ostatniego wielkiego kryzysu sektor finansowy wymknął się zupełnie spod kontroli i zagroził stabilności całego świata, trzeba uważnie się przyglądać, w jaki sposób różne kraje czy też międzynarodowe instytucje starają się, by podobne zagrożenia się nie powtórzyły. Nie zawsze im to dobrze wychodzi.

Na rzecz Kongresu pracują dziesiątki polskich ekspertów z różnych dziedzin, żeby przyglądać się wszystkim tym zjawiskom i oceniać ich możliwe skutki. Wynikiem ich prac są rekomendacje i stanowiska ogłaszane co roku, zazwyczaj tuż po czerwcowym spotkaniu w Sopocie. EKF przygotował do tej pory 37 stanowisk i rekomendacji dla instytucji międzynarodowych, takich jak Komisja Europejska, Rada Stabilności Finansowej przy G20, Europejski Urząd Nadzoru Bankowego czy Europejski Bank Centralny.

- Niejednokrotnie były to jedyne polskie stanowiska dotyczące rynku finansowego - mówił prezentując kolejne rekomendacje profesor Jan Szambelańczyk.

To niestety fakt. Bo wyjaśnijmy - kiedy np. Komisja Europejska proponuje nowe regulacje prawne, uwagi do nich mogą przez długi czas zgłaszać wszyscy zainteresowani. Zdarza się jednak najczęściej, że nikt z Polski nie ma do unijnych projektów uwag ani opinii. Dotyczy to także odpowiedzialnych ministerstw. A potem wszyscy utyskują na to, jak bardzo dotkliwe są dla nas wprowadzane "przez Brukselę" przepisy.   

Kongres nadąża za zmianami. O zmianach klimatycznych i globalnym ociepleniu wszyscy już niby wiemy, a jego skutki zaczynamy już odczuwać na własnej skórze. Polska pustynnieje, w czasie suszy coraz więcej gmin racjonuje wodę. Co to ma wspólnego ze światem finansów? To bardzo ważne, jakie źródła energii będą finansować banki.  

Ta kwestią zajęła się już ONZ. Zasady Odpowiedzialnej Bankowości (Principles for Resposible Banking) zostały opublikowane pod koniec ubiegłego roku przez Inicjatywę Finansową Programu Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska (UNEP FI). Mają zostać przyjęte przez Zgromadzenie Ogólne NZ we wrześniu. W przygotowaniu zasad wzięły udział 242 instytucje finansowe z całego świata, w tym 138 banków, a 28 z nich to instytucje o globalnym zasięgu.

W zasadach chodzi o to, jak banki mają pogodzić równocześnie odpowiedzialność wobec swoich właścicieli, czyli inwestorów, klientów i pracowników, z odpowiedzialnością wobec całego społeczeństwa. Jak uwzględniać w strategiach wartości związane z ochroną środowiska oraz sprawy społeczne, m.in. przyjęte przez ONZ Cele Zrównoważonego Rozwoju i cele Paryskiego Porozumienia Klimatycznego.

Wiadomo przecież, że banki finansują "brudny" przemysł, wydobycie paliw kopalnych czy handel bronią. A z drugiej strony "zielona energetyka" jeszcze całkiem samodzielnie nie stoi na nogach i wciąż jest subsydiowana. Póki co "tradycyjna" gospodarka, paliwożerna i szkodząca środowisku jest z punktu widzenia banków bardziej opłacalna i mniej ryzykowana niż neutralna dla środowiska gospodarka 4.0. Ale zmian klimatu powodują zupełnie nowe ryzyka dla instytucji finansowych, co boleśnie odczuwają już np. ubezpieczyciele. A mobilizacja kapitału na "zielone" inwestycje jest także konieczna.

Do tej pory Zasady Odpowiedzialnej Bankowości przyjęło 56 instytucji z całego świata. Kongres wezwał polskie banki do przyłączenia się do nich, bo wtedy na krajowym rynku mogłyby działać według tych samych reguł i nie naruszać zasad konkurencji. 

Wróćmy teraz na nasze podwórko. Co na nim najbardziej niepokoi ekspertów Kongresu? Stan finansów publicznych, a raczej to, co się z nimi stanie jeśli gospodarka przestanie pędzić, a będzie rozwijać się wolniej, gdy wydatki państwa galopują w zastraszającym tempie, a rządzący składają wciąż nowe obietnice ich zwiększenia. Eksperci Kongresu uważają, ze gdy polska gospodarka przyhamuje, a stanie się tak zapewne już w latach 2021-2022, wtedy po prostu nie starczy na te wydatki pieniędzy. 

- Impuls (wydatkowy) jest prawdopodobnie nadmierny - mówił główny ekonomista banku ING BŚK Rafal Benecki.

Dlatego Kongres uważa, że najważniejszym i najpilniejszym zadaniem w polityce gospodarczej w najbliższych trzech latach będzie reforma finansów publicznych, a zwłaszcza wzmocnienie dyscypliny wydawania publicznych pieniędzy. I rekomenduje m.in., żeby rząd starał się w latach, gdy gospodarka rozwija się szybko, tworzyć zapasy na złe czasy, czyli tzw. bufory fiskalne. Może to zrobić, zmniejszając deficyt w okresie dobrej koniunktury. Taka polityka naprawdę służyłaby zmniejszaniu ubóstwa i trwałemu obniżeniu bezrobocia, bo gdy gospodarka zwolni i ludzie zaczną tracić pracę, żadna rodzina z 500+ nie wyżyje. 

Poza tym Kongres rekomenduje, żeby takie transfery jak 500+ były powiązane z zachętami do pracy, a tymczasem nie są. Dlatego np. "ujemny" podatek dochodowy dla osób o niskich wynagrodzeniach czy zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla każdego albo wysokie ulgi podatkowe zależne od ilości wychowywanych dzieci byłyby znacznie lepsze.

Polskie społeczeństwo starzeje się i ludzi chętnych do pracy jest za mało. Dlatego konieczne jest polityka tworząca zachęty do pracy, w tym do jak najpóźniejszego przechodzenia na emeryturę. Nie poradzimy sobie także bez imigrantów i dlatego rząd - zamiast budzić przed nimi lęk w społeczeństwie - powinien zastanowić się w końcu nad długofalową i inteligentna polityką przyjmowania ich do Polski.

- Elementem strategii powinna być polityka migracyjna - ważne, żeby migranci, zwłaszcza wysokokwalifikowani, zostali na dłużej - mówił Rafał Benecki.

Kongres wezwał też polskich regulatorów i całe środowisko finansowe do zastanowienia się, jakie ryzyka mogą wynikać ze zniknięcia wskaźnika LIBOR po 2021 roku oraz ewentualnej możliwości zaprzestania używania wskaźnika WIBOR. Bankowcy powinni wypracować porozumienie co do tego, jak przejść na inne wskaźniki i w jaki sposób uzgodnić takie zamiany z klientami banków.

Prócz tych rekomendacji EKF ogłosił jeszcze kilka innych - dotyczących polskiego rynku kapitałowego przechodzącego trudny okres, finansów konsumenckich, cyberbezpieczeństwa w bankach i wyzwań technologicznych stojących przed polskim sektorem bankowym.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM