Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

​Długoterminowe inwestycje będą trwale napędzać gospodarkę

Gospodarka światowa idzie swoim rytmem, rewolucje technologiczne powodują, że zmieniają się całe branże , a inne chcą wykorzystać swoje szanse. Największe polskie firmy myślą o inwestycjach długoterminowo i przeznaczają na nie coraz większe środki. To będzie stabilizowało koniunkturę w polskiej gospodarce.


- Myśląc o inwestycjach patrzymy na perspektywę 10-15 lat - mówił podczas czerwcowego Forum Wizja Rozwoju prezes KGHM Marcin Chludziński.

KGHM to firma, która nie może kierować się aktualnymi wahaniami koniunktury na polskim rynku. Koniunktura w Polsce jest teraz wyjątkowo dobra, a w I kwartale po raz pierwszy od kilku lat mocno wzrosły nawet inwestycje przedsiębiorstw. Ale miedziowy potentat musi zwracać uwagę na długoterminowe trendy w całej światowej gospodarce i szukać w nich szans dla swojego biznesu, jakim jest produkcja miedzi. Długoterminowa koniunktura na miedź na świecie będzie decydować o jej przyszłości.

Reklama

KGHM ok. 80 proc. miedzi produkuje w Polsce, a 20 proc. w swoich zagranicznych spółkach. A równocześnie w sprzedaży proporcje te są dokładnie odwrotne. Ok. 80 proc. sprzedaje za granicą, a resztę w kraju. Dlatego koniunktura na świecie ma dla spółki największe znaczenie.    

Spółka ma pewność, że pomimo bieżących wahań cen miedzi, w długim terminie trendy w gospodarce będą sprzyjać jej podstawowemu biznesowi. Najwięcej miedzi zużywają energetyka, motoryzacja i budownictwo, i w żadnej z tych branż nie wymyślono jeszcze zamiennika dla miedzi, choćby o zbliżonych parametrach.

- Ekwiwalenty mają znacznie gorsze parametry jeśli chodzi o wykorzystanie w energetyce - powiedział Marcin Chludziński.

Energetyka coraz więcej korzysta z odnawialnych źródeł odnawialnych, a to kolejna szansa dla producenta miedzi.  Do budowy paneli słonecznych, turbin wiatrowych potrzebne są jej tony. Podobnie w autach napędzanych elektrycznością. Instalacje w jednym samochodzie na baterię pochłaniają o 80-100 kg więcej miedzi niż samochód z tradycyjnym napędem.

O ile KGHM przewiduje, że popyt na miedź będzie stale się zwiększał, długoterminowe trendy wskazują na to, że zużycie tradycyjnych paliw będzie się zmniejszać. To prawdziwy kłopot dla ich producentów. Ale największy polski wytwórca paliw, PKN Orlen znalazł odpowiedź na to wyzwanie. 

- Horyzont naszych planów nie sięga 3 czy 5 lat ale znacznie dłużej. Podjęliśmy projekt mający zbudować naszą zdolności w obszarze petrochemii. Dzięki produkcji olefinów, aromatów, fenoli będziemy w stanie zmniejszyć import. Nasz aktywa mają długi cykl życia, a decyzje są odporne na wahania koniunktury - powiedziała podczas Form wiceprezes PKN Orlen Patrycja Klarecka.

Orlen przewiduje nakłady inwestycyjne na swoją część petrochemiczną w wysokości ponad 8 mld zł. 

- Planujemy w najbliższych latach 6,8 mld zł przeznaczać na inwestycje - powiedziała Patrycja Klarecka.

Dywersyfikacja produkcji i poszukiwanie nowych źródeł przychodów to nie jedyne powody podejmowanych przez PKN Orlen inwestycji. 

- Czynnikami są też szeroko rozumiana odpowiedzialność za ekologię i za ludzi, bo w spółce pracuje 22 tys. ludzi - mówiła Patrycja Klarecka.

Kolejnym motywem polskich wielkich spółek skłaniającym je do inwestycji są innowacje. Patrycja Klarecka dodaje jednak, że do innowacji nie można przykładać takiej samej miary jak do inwestycji, dla których zakłada się określone stopy zwrotu.

W innowacja trzeba założyć prawo do pomyłki i do większego ryzyka. W 2020 roku w Płocku ma powstać centrum badawczo-rozwojowe Orlenu. Niewykluczone, że prowadzone tam badania będą wskazywać dalsze kierunki inwestycji.

Na czym polegają innowacje w KGHM? Marcin Chludziński mówi, że służą one dwom obszarom - zwiększeniu sprzedaży oraz bezpieczeństwu i bardziej efektywnej produkcji. I tłumaczy, że firma pod ziemią działa na obszarze tak wielkim jak Warszawa wraz z kilkoma przyległymi miastami.

- Pracujemy nad tym, żeby było tam bezpieczniej. Zaprzęgamy  technologie do zapobieganie kolizjom człowieka z maszyną i do automatyki przemysłowej - powiedział Marcin Chludziński.

Służą temu miedzy innymi dziesiątki kilometrów światłowodów oplatających podziemia i tysiące czujników. Ale pozwalają one również na monitorowanie i kierowanie ruchem pod ziemią z jej powierzchni. A równocześnie pozwala na zwiększenie wydobycia rudy i obniżenie kosztów. Dlatego KGHM zwiększył w tym roku wydatki na badania i rozwój dwukrotnie w stosunku do roku poprzedniego.

Grupa Lotos, drugi największy w Polsce producent paliw, wydaje na inwestycje średnio rocznie 1,5 mld zł. Jej prezes Mateusz Bonca mówi także o horyzoncie co najmniej kilkunastu lat, jeśli chodzi o inwestycje dokonywane przez spółkę. Tłumaczy, że sama inwestycja, na przykład w nową instalację w tak dużej firmie, trwa ok. 3 lata. Wcześniej przygotowana jest nawet przez 5 lat.

Jego zdaniem dla rozwoju kraju wciąż ważne będą wciąż inwestycje publiczne w infrastrukturę.

- Na inwestycje wpływa kombinacja czynników. Inwestycje infrastrukturalne umożliwiają prywatnemu biznesowi inwestowanie. Inwestorzy zagraniczni widząc je, są skłonni wiązać się z lokalizacją - powiedział.

- Bez inwestycji publicznych rozwój prywatnych inwestycji byłby utrudniony - dodał.

Inwestycje publiczne to domena Banku Gospodarstwa Krajowego.  Ale - jak mówiła prezes banku Beata Daszyńska-Muzyczka - jego rola jest też taka, żeby zwiększać i ułatwiać inwestycje prywatne polskich przedsiębiorstw. W jaki sposób?   

- Nie będziemy konkurować z bankami, ale uzupełniać sektor bankowy, tworzyć rozwiązania dla przedsiębiorców, żeby się rozwijały - powiedziała prezes BGK podczas Forum.

Jako przykład wymieniła gwarancje de minimis. Polegają one na tym, że BGK z publicznych pieniędzy przejmuje od banków znaczną część ryzyka kredytowego. Dzięki temu kredyt mogą dostać przedsiębiorstwa niewielkie lub młode, które o zewnętrznym finansowaniu nie mogłyby marzyć bez gwarancji.

BGK udzielił do tej pory gwarancji de minimis na 60 mld zł, a dzięki temu banki dostarczyły przedsiębiorstwom kredyty o wartości 109 mld zł. Obecnie ze środków unijnych dostępne też są dla przedsiębiorstw gwarancje z programu COSME. Ostatnio BGK zwiększył umowę o dostępności gwarancji z programu COSME do kwoty 4,8 mld zł.    

Zxc

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gospodarka światowa | KGHM Polska Miedź SA | polski rynek

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM