Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

PKN Orlen: budowa wiatraków na morzu najwcześniej w 2023 r.

Inwestycja PKN Orlen w budowę farm wiatrowych na Bałtyku może wejść w fazę realizacji najwcześniej w perspektywie 2023 roku, o ile decyzja będzie pozytywna – poinformował Interię paliwowy koncern.

W minionym tygodniu PKN Orlen poinformował, że Baltic Power, spółka z grupy PKN Orlen, rozpoczyna badania środowiskowe i pomiary wietrzności na posiadanej koncesji na Bałtyku. Celem jest uzyskanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych oraz określenie produktywności farmy wiatrowej. Koncern już w maju 2018 roku powołał zespół specjalistów, którzy rozpoczęli prace nad przygotowaniem projektu na wykonanie koncepcji technicznej budowy morskich farm.

- Badania środowiskowe dla morskich farm wiatrowych trwają zwykle około kilkunastu miesięcy - powiedziała Interii Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowy Orlenu, zastrzegając jednocześnie, że duży wpływ na czas trwania badań mają warunki atmosferyczne. Kiedy inwestycja Orlenu może ruszyć? Z zapisów strategii aktualizowanej pod koniec grudnia wynika, że w 2019 i 2020 roku średnioroczne wydatki koncernu na energetykę wyniosą zaledwie 0,1 mld zł.

Reklama

- W przypadku podjęcia pozytywnej decyzji w zakresie inwestycji, sama faza inwestycji w morskie turbiny wiatrowe to perspektywa 2023+ - informuje Zakrzewska. Łączna wielkość tej inwestycji może wynieść nawet 1200 MW. Póki co przedstawiciele spółki nie chcą mówić o potencjalnych kosztach. Wcześniej przedstawiciele spółki sygnalizowali, że w grę wchodzi pozyskanie inwestora, wspólnie z którym koncern miałby realizować morski projekt. Orlen informuje, że rozważane są różne możliwości realizacji i finansowania tej inwestycji. Mają one być analizowane w trakcie realizacji prac przygotowawczych. Póki co jest za wcześnie, by mówić o szczegółach - ucina spółka.

Prezes spółki Daniel Obajtek podkreślał wielokrotnie, że znaczenie odnawialnych źródeł energii będzie rosło, dlatego firma postawiła w swojej strategii na rozwój energetyki niskoemisyjnej.

Orlen już dziś jest czwartym wytwórcą energii elektrycznej w Polsce. Posiadane aktywa, w tym  dwa bloki gazowo-parowe (w Płocku i Włocławku) mogłyby być źródłem bilansowania farm wiatrowych w przypadku niedoborów mocy.

Farmy wiatrowe na Bałtyku zamierza też budować PGE. Na wysokości Łeby mają powstać wiatraki o łącznej mocy 2545 MW. Spółka szuka doświadczonego partnera, wspólnie z którym mogłaby zrealizować inwestycję. Pierwszy prąd z wiatraków na morzu miałby popłynąć w 2025 roku, a rozpoczęcie komercyjnej eksploatacji planowane jest rok później. Od stycznia zeszłego roku prowadzone są pomiary warunków wietrzności w rejonie planowanej inwestycji. W 2019 r. firma spodziewa się pozytywnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Obecnie PGE posiada 14 farm wiatrowych na lądzie.

Także Polenergia z Kulczyk Investments prowadzi na Bałtyku projekty budowy morskich farm wiatrowych o mocy 1200 MW. W maju zeszłego roku zawarła ze Statoil Holding Netherlands umowę przyrzeczoną, przenoszącą na Statoil własność 50 proc. udziałów w spółkach zależnych Polenergia Bałtyk II i Polenergia Bałtyk III, które mają je budować.

Program budowy morskich farm wiatrowych wpisuje się w przedstawiony niedawno do konsultacji projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 r., w którym offshore wskazywany jest jako jedno z głównych narzędzi osiągania celów OZE. Według wyliczeń McKinsey & Company, wykorzystanie potencjału rynku offshore w Polsce (ok. 6 tys. MW w perspektywie do 2030 r.), mogłoby przełożyć się na zwiększenie PKB o 60 mld zł w latach 2020-2030.

Obecnie trwają prace nad specustawą regulującą rynek morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Jak zapowiadał pod koniec zeszłego roku wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, pierwsze założenia do projektu ustawy mogą być poznane już w pierwszym kwartale 2019 r. Wejście w życie ustawy planowane jest w 2020 r.

Obecnie większość morskich farm wiatrowych znajduje się na Morzu Północnym. Kolejnym odpowiednim miejscem dla rozwoju energetyki wiatrowej jest Bałtyk. Lokalizacja farm w północnej części Europy wynika z korzystnych warunków w związku z panującą tam dużą wietrznością.

Monika Borkowska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | morskie farmy wiatrowe | Bałtyk

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM