Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Ile prądu oszczędzamy na zmianie czasu

Większość mieszkańców Unii Europejskiej opowiedziała się w ankiecie za tym, by nie było wiosennej i jesiennej zmiany czasu. Jednym z mocniejszych argumentów, na jakie powoływano się w ankiecie, są oszczędności energii. Jak się okazuje zyski z dziennego światła są statystycznie niewielkie. Zyskują tylko niektóre kraje.

Po siedmiu miesiącach czasu letniego powrócił czas zimowy. W niedzielę, 28 października o 03:00, wskazówki zegara cofnęły się o godzinę. Czas letni powróci 31 marca 2019 roku. Jak się okazuje, ta zmiana czasu dwa razy do roku przeszkadza wielu mieszkańcom Unii Europejskiej.

W przeprowadzonej w tym roku przez Komisję Europejską ankiecie 84 proc. uczestników opowiedziało się za odejściem od przestawiania dwa razy w roku zegarów. Wśród Polaków było to aż 95 proc. Co jednak z argumentami, które przez lata przemawiały za tym, by utrzymywać różnice jednej godziny między czasem letnim a zimowym? Jedną z głównych podnoszonych kwestii była oszczędność energii.

Reklama

Przeciwnicy przestawiania zegarków wskazują, że zmiana czasu to przeżytek w świetle rozwoju bardziej wydajnych, energooszczędnych technologii, w dodatku stosowanych powszechnie, jak oświetlenie LED.

- Wyraźnie zmierzamy w stronę inteligentnych miast, inteligentnych budynków i inteligentnych rozwiązań, które przyniosą znacznie więcej oszczędności niż zmiany w zegarze - mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maroš Šefčovič.

Przeprowadzone w Unii Europejskiej badania wskazały w większości na niewielki, pozytywny efekt wprowadzania czasu letniego - czytamy w analizie przygotowanej w ubiegłym roku dla Parlamentu Europejskiego.

Oszczędność liczona w ułamkach

Najnowsze, zakrojone na dużą skalę analizy przeprowadzono w Niemczech i Czechach. Bundestag wskazał, na podstawie dostępnych modeli i analiz, że zmiana czasu dwa razy do roku daje ok. 0,8 proc. oszczędności w korzystaniu z energooszczędnego oświetlenia w domach. Z drugiej strony następuje wzrost korzystania z własnej produkcji energii słonecznej, a jej nadwyżki mogą zostać sprzedane do sieci. Ogólny efekt dla gospodarki jest więc lekko pozytywny.

Czesi z Uniwersytetu w Pradze oraz Instytutu Studiów Ekonomicznych porównali 44 opracowania zawierające 162 badania z całego świata. Meta-analiza wykazała, że czas letni daje średnio 0,34 proc. oszczędności w zużyciu energii w gospodarkach. To dana mocno uśredniona, jednak w większości krajów Europy jest to jeszcze mniej. Eksperci oceniają, że tak naprawdę są to nieznaczące wartości i zależą w dużej mierze od położenia geograficznego.

Kolejne badanie objęło analizę zużycia energii w 48 lokalizacjach znajdujących się 35 państw europejskich. Sprawdzono dane z giełdy energii Nord Pool, operatora sieci przesyłowej Terna Rete Italia oraz z Europejskiego Stowarzyszenia Operatorów Systemów Przesyłowych ENTSOE. Oszacowano, że zmiana czasu daje oszczędność energii w gospodarkach od 0,5 proc. do 2,5 proc. Korzyści zanotowano w miejscach położonych bardziej na południu.

Kto i ile zyskuje na zmianie czasu? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Magdalena Skłodowska, WysokieNapiecie.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: oszczędzanie energii | zużycie prądu

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM