Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Dron uratuje górników

KGHM testuje drona zaprojektowanego do poruszania się pośród przeszkód. Urządzenie może pomagać w akcjach ratowniczych pod ziemią, pozwoli też kontrolować trudno dostępne miejsca w oddziałach firmy.

Dron testowany w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice może operować nawet w miejscach gdzie nie dociera sygnał GPS. Jest wyposażony w kamerę o wysokiej rozdzielczości (4K) i kamerę termowizyjną, która pozwala na badanie nawet w całkowitych ciemnościach.

- Testy pozwolą nam ocenić możliwości dronów w kopalniach. Jeśli się sprawdzą, będą wspierać akcje ratownicze, a także będą stosowane do działań inspekcyjnych w trudno dostępnych miejscach, na przykład do kontroli stanu technicznego szybów - mówi Ireneusz Jazownik, dyrektor naczelny Centralnego Ośrodka Przetwarzania Informacji KGHM Polska Miedź.

Reklama

Pracownicy koncernu sprawdzają, jak urządzenie działa w trudnych warunkach, pod ziemią. Badany jest jego zasięg, odporność na potencjalne zakłócenia, umiejętność pokonywania szczelin pomiędzy przeszkodami, skuteczność kamer i działanie w warunkach zapylenia i wilgotności.

Dron jest nieduży - ma zaledwie 40 cm średnicy. Jego rozmiar umożliwi prowadzenie obserwacji w nietypowych miejscach, np. wewnątrz pieca hutniczego czy rurociągów przemysłowych pod kątem ich potencjalnych uszkodzeń.

KGHM rozwija nowoczesne technologie w różnych obszarach. Przykładem jest tzw. One Control Room w kopalni Polkowice-Sieroszowice będący elementem centralnego sterowania procesem technologicznym. Oprócz nowoczesnej dyspozytorni realizowane są również inne elementy projektu zakładającego pełną digitalizację jak np. system raportowania.

Na terenie zakładów górniczych prowadzona jest rozbudowa sieci światłowodowej, uruchamiane są kamery na wszystkich głównych przenośnikach oraz wprowadzana jest ich stopniowa automatyzacja.

wj

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: KGHM Polska Miedź SA | górnictwo w Polsce

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM