Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Do 45% dotacji do kogeneracji

Do sierpnia przedsiębiorcy mogą składać wnioski o nawet 45% dofinansowania do budowy lub wymiany własnego źródła energii elektrycznej i cieplnej w kogeneracji. To może być jeden ze sposobów na ograniczenie wzrostów cen energii z powodu opłaty mocowej wchodzącej w październiku.

Polscy przedsiębiorcy stoją przed nie lada wyzwaniem - na ich barkach będzie spoczywała odpowiedzialność finansowania ok. 64% kosztów związanych z rynkiem mocy w latach 2017-2027.

Będzie to szczególnie dotkliwe dla przemysłu energochłonnego, ponieważ jak wynika z nieoficjalnych informacji portalu WysokieNapiecie.pl, ulgi w opłacie mocowej dla nich nie będzie.

Szansą na obniżenie kosztów produkcji, które są bezpośrednio związane ze zużyciem energii, może być inwestycja we własne źródła energii. Takie inwestycje w zależności od mocy i technologii mogą być drogie albo bardzo drogie, a w przypadku zorientowania firmy na krótki czas zwrotu, często mogą być pomijane w planach inwestycyjnych. Motywację do budowy źródeł energii mają zapewnić możliwości udziału w systemach wsparcia dedykowanych dla instalacji wytwarzających energię elektryczną.

Reklama

Wprowadzony w 2019 roku system wsparcia kogeneracji, wbrew oczekiwaniom firm, faktycznie nie wsparł rozwoju kogeneracji przemysłowej. Wyjątkiem są małe jednostki o mocy elektrycznej do 1 MW, które mogą liczyć na premię gwarantowaną. Jednak przedsiębiorcy, których najmocniej dotykają wzrosty cen energii, a także ci, których zapotrzebowanie na moc znacząco przekracza 1 MW, w przypadku wsparcia operacyjnego muszą obejść się smakiem.

Aby móc ubiegać się o wsparcie w postaci premii kogeneracyjnej produkowana energia elektryczna musi być wprowadzona i sprzedana do sieci, a ciepło przynajmniej w 70% wyprowadzone do publicznej sieci ciepłowniczej. System ten dedykowany jest więc transformacji miejskiego i gminnego ciepłownictwa polegającej na zastępowaniu produkcji ciepła z węgla przez skojarzoną produkcję ciepła i energii elektrycznej z gazu lub biomasy.

W ten sposób duże zakłady przemysłowe stoją przed ogromnym dylematem - czy przygotować środki na pokrycie wyższych kosztów energii, czy szukać wysokich budżetów na budowę własnych elektrociepłowni. Podejmowanie takich strategicznych decyzji nie było proste nawet przed startem epidemii, która dodatkowo obniżyła możliwości finansowe i spowodowała konieczność rewizji większości planów.

Jak i gdzie można ubiegać się o wsparcie? Dla kogo ta pomoc? Jakie są dodatkowe informację dotyczące naboru? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Natalia Klauza, Piotr Gawdzik, WysokieNapiecie.pl

 
Dowiedz się więcej na temat: energia | polskie firmy

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM