Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Czas na farmy słoneczne

Fotowoltaika bardzo dobrze przyjęła się na polskim rynku. Utrzymuje się duże zainteresowanie przydomowymi instalacjami słonecznymi, ale w coraz bardziej zaawansowaną fazę wchodzi też walka o rynek wielkoskalowych projektów PV. Farmy słoneczne budują na swoich terenach także firmy przemysłowe, szykując się do transformacji energetycznej.

Według danych na 1 września moc zainstalowana fotowoltaiki w Polsce wynosiła ok. 2,53 GW. Miesiąc wcześniej było to 2,26 GW. Dla porównania, na koniec 2019 roku było to 1,3 GW, a na koniec 2018 roku 471,4 MW. W zeszłym roku moc zainstalowana w fotowoltaice osiągnęła 15 proc. udziałów całkowitej mocy zainstalowanej OZE, zajmując tym samym drugie miejsce (na równi z biomasą) po energetyce wiatrowej.

Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku zakłada wzrost mocy elektrowni słonecznych do ok. 5-7 GW w 2030 r. i do ok. 10-16 GW w 2040 r. Tymczasem według prognoz Instytutu Energetyki Odnawialnej już w 2023 roku moce te wyniosą 6,6 GW, a w 2025 roku - 7,8 GW.

Reklama

W Unii Europejskiej na koniec 2019 roku moc zainstalowana źródeł fotowoltaicznych wynosiła 130 GW. W minionym roku największy przyrost odnotowano w Hiszpanii (5,2 GW) i Niemczech (3,9 GW), w Holandii (2,2 GW) oraz we Francji (ponad 1 GW). Polska zajęła piątą pozycję z przyrostem mocy o 0,9 GW.

Skok na duże elektrownie

Z pewnością motorem napędowym do zakładania przydomowych elektrowni słonecznych w kraju jest rządowy program Mój prąd, w ramach którego można uzyskać dofinansowanie do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, maksymalnie 5 tys. zł na instalację. Pierwszy nabór wniosków zakończył się 20 grudnia zeszłego roku, a od połowy stycznia trwa drugi. Ale małe elektrownie to tylko część planu.

Coraz bardziej zacięta walka toczy się o wielkie projekty, które faktycznie przybliżą nas do realizacji celów klimatycznych. Gdy mówimy o dużych instalacjach, mamy zazwyczaj na myśli farmy o mocy od 1 MW do kilkuset MW. Energia elektryczna z takich elektrowni sprzedawana jest do sieci lub bezpośrednio do odbiorcy. Istotnym czynnikiem rozwoju takich farm są aukcje ogłaszane przez URE.

Zwycięzcy aukcji z 2019 roku mają 24 miesiące na wybudowanie instalacji. Ich budowa powinna zakończyć się przed grudniem 2021. Z kolei zwycięzcy aukcji z 2018 roku pierwotnie mieli mieć gotowe projekty w maju 2020 roku, ale ze względu na pandemię przedłużono termin wykonania instalacji do maja 2021 roku. To oznacza, że w przyszłym roku może nastąpić kumulacja oddanych projektów, co skutkować będzie znacznym przyrostem mocy.

Instytut Energii Odnawialnej spodziewa się, że obroty na rynku fotowoltaiki w tym roku wzrosną w porównaniu z 2019 rokiem o 25 proc. i przekroczą 5 mld zł. Z kolei wartość inwestycji wyniesie 4 mld zł. Wraz z rozwojem rynku wartości te będą się dalej zwiększać.

Szansa dla producentów

Ważny w tym kontekście jest rozwój bazy produkcyjnej w kraju. Jak podaje IEO w raporcie "Rynek fotowoltaiki w Polsce w 2020 r.", zdolności wytwórcze polskich producentów modułów PV wynoszą 500 MW rocznie i stanowią około 10 proc. zdolności produkcyjnych w Europie.

Zapotrzebowanie na rodzimą produkcję będzie rosło wraz ze zwiększającymi się mocami. Tym bardziej, że pandemia koronawirusa pokazała, że bazowanie na azjatyckiej produkcji oznacza spore ryzyka. COVID-19 zakłócił łańcuchy dostaw w różnych branżach, w tym właśnie w fotowoltaice. Branża ucierpiała na zamknięciu chińskich fabryk dostarczających komponenty na cały świat.

Chodzi przy tym nie tylko o rozwój produkcji modułów, ale też m.in. półproduktów i ogniw stosowanych w modułach PV, inwerterów, magazynów energii, a także systemów mocujących panele, które zresztą już stają się jedną z polskich specjalizacji.

Przemysł gra w zielone

Na fotowoltaikę stawiają nie tylko wyspecjalizowane w tym obszarze podmioty, ale również firmy produkcyjne z innych branż, które chcą dostosowywać się do unijnych wymogów związanych z polityką klimatyczną i ograniczaniem emisji.

Jedną z takich spółek jest KGHM, który chce się powoli przestawiać na zieloną energię. Obecnie 18 proc. energii zużywanej przez firmę pochodzi ze źródeł własnych. Spółka posiada dwa kogeneracyjne bloki gazowo-parowe. Jej strategia zakłada, że do 2030 roku własne źródła będą zaspokajać aż 50 proc. potrzeb energetycznych miedziowego giganta, przy czym istotna ich część będzie pochodzić z wiatru i słońca.

Spółka chce, by produkowana przez nią miedź była jak najbardziej "zielona". Dlatego zamierza m.in.  budować farmy fotowoltaiczne zlokalizowane na terenach górniczych, by produkowaną energię zużywać na miejscu. W okolicach Legnicy powstaje już pierwsza taka instalacja. Dwie kolejne będą budowane w Zagłębiu Miedziowym. Firma jest zainteresowana również kupnem aktywów OZE i włączaniem ich do produkcji energii na potrzeby własne.

Rozwój fotowoltaiki to również część programu Orlenu. Spółka wcześniej montowała moduły fotowoltaiczne na dachach stacji paliw, a jakiś czas temu rozpoczęła też postępowanie przetargowe na budowę pierwszej farmy fotowoltaicznej przy CCGT Włocławek o mocy 2 MW. Uruchomiła Program Rozwoju Fotowoltaiki, w ramach którego przygotowywana jest w pierwszym etapie dokumentacja dla sześciu projektów, a w rozpoznaniu jest kilka kolejnych lokalizacji.

Z kolei PGNiG do 2022 roku chce zbudować portfolio około 900 MW mocy w odnawialnych źródłach energii, głównie w wietrze i słońcu. Na terenach należących do grupy zidentyfikowano ponad 60 ha gruntów i ok. 125 tys. m2 powierzchni dachowej pod instalacje fotowoltaiczne. Przedstawiciele spółki szacują, że na tym obszarze mają możliwość zainstalowania ok. 40 MW mocy.

Także Ciech, producent sody, krzemianów i środków ochrony roślin planuje montaż paneli fotowoltaicznych na dachach należących do spółki budynków. To jeden ze sposób na zmniejszenie śladu węglowego. Firma postawiła sobie za cel zmniejszenie go o jedną trzecią do 2028 r.

Sektor fotowoltaiki w najbliższych latach będzie się dynamicznie rozwijał. Branżę czeka czas wzmożonej aktywności. Jest przy tym miejsce na rozwój krajowej produkcji dla sektora. Jest o co walczyć, bo plany są ambitne. A od zielonej energii odwrotu nie będzie.

Monika Borkowska

Słońce zamiast węgla

ZE PAK i ESOLEO zbudują w Wielkopolsce największą elektrownię słoneczną w Polsce

ZE PAK - producent energii elektrycznej z Wielkopolski oraz ESOLEO z Grupy Polsat zbudują największą farmę fotowoltaiczną w Polsce. Elektrownia słoneczna powstanie na terenach odzyskanych dla środowiska naturalnego, na których kiedyś wydobywano węgiel brunatny. ESOLEO, jako firma wyspecjalizowana w budowie instalacji fotowoltaicznych, zamierza zaangażować w realizację inwestycji m. in. firmy lokalne oraz pracowników, którzy wcześniej pracowali przy wydobyciu węgla. Projekt jest realizowany jako kolejny etap transformacji energetyki węglowej w zieloną, prowadzonej przez ZE PAK i Zygmunta Solorza. Wartość podpisanej umowy to prawie 164 miliony złotych. Termin oddania do eksploatacji planowany jest na sierpień 2021 r.

Umowa została zawarta pomiędzy Zespołem Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA oraz konsorcjum ESOLEO Sp. z o.o. i Przedsiębiorstwa Remontowego PAK SERWIS Sp. z o.o. z Konina. Dzięki umowie, powstanie elektrownia słoneczna o mocy 70 MWp. Zostanie zbudowana na obszarze 100 hektarów w gminie Brudzew, na którym wcześniej działała odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego Adamów. Tereny te dzięki rekultywacji zostały odtworzone i przywrócone środowisku naturalnemu.

"Budowa przez ZEPAK farmy fotowoltaicznej na terenach, gdzie jeszcze niedawno eksploatowano węgiel brunatny, idealnie wpisuje się proces sprawiedliwej transformacji jednego z ważnych regionów górniczych Polski jakim jest Wschodnia Wielkopolska. To będzie pierwsza inwestycja na taką skalę w Polsce. Będzie budowana m. in. przez pracowników sektora energetyczno - węglowego i stanie się symbolem transformacji tego sektora" - powiedział Piotr Woźny, Przewodniczący Rady Nadzorczej ZE PAK.

Budowa farmy fotowoltaicznej w Brudzewie realizowana będzie z uwzględnieniem zasady local content. Jedną z firm, która wchodzi w skład konsorcjum realizującego inwestycję jest bowiem spółka córka ZE PAK - Przedsiębiorstwo Remontowe PAK SERWIS, które dzięki udziałowi w tym projekcie pozyska kwalifikacje, doświadczenie oraz referencje które pomogą jej ubiegać się o udział w kolejnych realizacjach dużych projektów fotowoltaicznych na terenie całej Polski.

"Udział PAK Serwis w konsorcjum budującym farmę fotowoltaiczną w Brudzewie to tylko jedna z form uczestnictwa grupy ZE PAK w tym projekcie. Oprócz tego projekt ten tworzy nowe miejsca pracy dla osób zaangażowanych do tej pory w wydobycie węgla w odkrywkach należących do ZE PAK. Już w październiku pierwsi dotychczasowi pracownicy kopalni należących do grupy ZE PAK - biorąc udział w budowie farmy w Brudzewie - zaczną pracować w sektorze zielonej energii" - powiedział Henryk Sobierajski, prezes Zarządu ZE PAK.

Przekwalifikowanie dotychczasowych pracowników ZE PAK do prac nad budową farmy fotowoltaicznej będzie możliwe dzięki wybudowaniu przez ZE PAK Centrum Szkoleniowego OZE we wrześniu tego roku na terenie Elektrowni Konin. Infrastruktura Centrum Szkoleniowego umożliwia pracownikom sektora energetyczno-węglowego pozyskanie nowych kompetencji i kwalifikacji zawodowych. Dzięki budowie tego Centrum oraz porozumieniu podpisanemu 30 lipca tego roku pomiędzy Spółką a Agencją Rozwoju Regionalnego SA z siedzibą w Koninie pracownicy ZE PAK zyskali możliwość dostępu do finansowanych przez Agencję Rozwoju Regionalnego projektów szkoleniowo - doradczych w zakresie usług rozwojowych mających na celu uzyskanie przez nich kwalifikacji i kompetencji zawodowych.

Farma fotowoltaiczna w Brudzewie w planowanej dacie zakończenia jej budowy będzie największą farmą PV w Polsce. Jej moc będzie ponad 18,5 razy większa od mocy największej działającej obecnie w Polsce elektrowni fotowoltaicznej znajdującej się w Czernikowie koło Torunia, której moc zainstalowana wynosi 3,77 MW. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fotowoltaika | farma fotowoltaiczna | energia słoneczna

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM