Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Co trzeba sprawdzić, zanim zamontuję się pompę ciepła?

Pompa ciepła to opłacalna i przyszłościowa metoda ogrzewania. Tak jak opisaliśmy w poprzednim artykule, poleca się ją zwłaszcza do nowych i zmodernizowanych budynków, które nie tracą tak wiele ciepła do otoczenia jak budynki nieocieplone. Mogą stanowić podstawowe źródło ciepłej wody i ogrzewania dla większości polskich domów. Zanim podejmiemy decyzję o zakupie, musimy sprawdzić kilka istotnych szczegółów.

Wybór metody ogrzewania będzie zależał m.in. od zapotrzebowania na ciepło. Możemy je znaleźć w projekcie budynku. Jeśli go nie mamy, posłużmy się świadectwem charakterystyki energetycznej budynku (certyfikatem energetycznym) lub bezpłatnym kalkulatorem Ekodom.

Ile grzania potrzebujemy?

Z projektu (lub z kalkulatora Ekodom) wyjdzie nam, jakiej mocy ogrzewania potrzebujemy dla najzimniejszego dnia w roku. W zależności od regionu normy budowlane przewidują, że średnia dobowa temperatura może spaść od -16°C lub nawet do -24°C. Najostrzejsze warunki dotyczą Suwalszczyzny i Zakopanego, a najlżejsze Dolnego Śląska i wybrzeża Bałtyku. Centrum kraju musi być gotowe na -20°C. Dane pochodzące z systemów ciepłowniczych pokazują, że normy dobrze odpowiadają rzeczywistości. Nawet jeśli średnia temperatura dobowa jest niższa niż -20°C (co zdarza się niezmiernie rzadko), to panuje wyżowa, słoneczna pogoda i trochę ciepła wpada do środka przez okna. Ostatniej zimy (pierwszej tak ostrej od wielu lat) nawet nie zbliżyliśmy się do projektowych -20°C.

Reklama

Przy wyższej temperaturze potrzebna moc proporcjonalnie spada. Jeśli przy -20°C na zewnątrz i +20°C w środku potrzebujemy grzania o mocy 10 kW, to przy 0°C na zewnątrz wystarczy nam już 5 kW (a nawet mniej, bo my i nasze urządzenia elektryczne też wydzielamy ciepło, więc powyżej 15-18°C na zewnątrz nie potrzebujemy ogrzewania w ogóle). Przyjęcie minimalnej temperatury pracy pompy ciepła jest istotne, jeśli chcemy oprócz niej chcemy mieć jeszcze dodatkowe źródło grzania. Jeśli założymy, że np. do -10°C ogrzewamy się ekologicznie, a poniżej tej temperatury uruchamiamy kocioł na gaz, to wystarczy nam pompa ciepła osiągająca moc 7,5 kW przy -10°C. Wydajność urządzenia zależy od temperatury na dworze. Im cieplej, tym łatwiej pobrać ciepło z otoczenia, więc uzyskana moc jest większa.

Jak łatwo się domyślić, zużycie prądu będzie rosło wraz ze spadkiem temperatury na zewnątrz. Dobrej klasy sprzęt potrafi wysysać ciepło z otoczenia nawet przy temperaturze -25°C. Gorsze tracą tę funkcję już przy -10°C do -15°C. Większość pomp ciepła wyposażona jest w grzałki, którymi mogą dogrzewać wodę niezależnie od temperatury, nawet w razie awarii jednostki zewnętrznej. Nadal jest nam ciepło, niestety zużycie prądu wzrasta 3-krotnie.

Czy wystarczy nam prądu? Czy trzeba wymienić stare rury i grzejniki? Na co można liczyć? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Bernard Swoczyna, WysokieNapiecie.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pompa ciepła | ogrzewanie

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM