Chiński wzrost nakręci popyt na miedź
Wygląda na to, że Chiny zwycięsko wyszły z walki z koronawirusem. Gospodarka tego kraju zachowuje się lepiej niż gospodarki innych państw, które w dużej mierze są pod presją kolejnej fali zachorowań. Tamtejsze władze podjęły szereg działań stymulujących lokalną gospodarkę, m.in. w zakresie budownictwa i infrastruktury. To może przełożyć się na wzrost zapotrzebowania na miedź przez Chiny w najbliższych latach.
Bank światowy prognozuje, że światowa gospodarka skurczy się w tym roku o 5,2 proc. Tymczasem PKB Chin ma wzrosnąć w tym samym czasie o 1,6 proc. Według ostatnich danych PKB Chin w trzecim kwartale wzrósł o 4,9 proc. rok do roku, po wzroście o 3,2 proc. kwartał wcześniej.
Dobrze wyglądają również inne wskaźniki. Wrześniowa produkcja przemysłowa Chin wzrosła o 6,9 proc., a sprzedaż detaliczna o 3,3 proc.
Nie byłoby to możliwe, gdyby nie uporano się z COVID-19. Rygorystyczna polityka izolacji pozwoliła Chinom opanować rozprzestrzenianie się pandemii. Sytuacja w tym kraju stosunkowo szybko się unormowała. To pozwoliło wrócić do normalnego trybu funkcjonowania, również w biznesie.
Rząd przystąpił niezwłocznie do stymulowania gospodarki, którą wcześniej dotknął kryzys związany z Covid-19. Przeznaczył setki miliardów dolarów m.in. na duże projekty infrastrukturalne. Przesunięcie popytu z eksportu na import miało m.in. uniezależnić Chiny od rynku amerykańskiego. Argumentem za tym była przeciągająca się wojna handlowa z USA. Ale ta polityka sprawdza się też teraz, gdy gospodarki innych krajów świata pogrążone są w recesji.
Chińczycy będą rozwijać nie tylko budownictwo, ale też infrastrukturę energetyczną, zielone źródła energii (zapowiedziały, że chcą osiągnąć "neutralność węglową" do 2060 r.) i sieci 5G. Kluczowym celem pozostanie rozwój internetu, internetu rzeczy, sztucznej inteligencji.
Wszystko to oznacza wzrost popytu na miedź. He Xiaohui, analityk Bejing Antaike Information Development Co, szacuje, że w 2021 roku wzrost popytu na miedź rafinowaną w Chinach może przyspieszyć do 4-5 proc., podczas gdy w tym roku poziom może pozostać stabilny. Także szefowie Southern Copper Corp. oczekują w następnym roku wzrostu popytu na czerwony metal.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Miedzi szacuje, że jej zużycie w Chinach będzie rosło o 232 tys. ton rocznie do 2025 roku za sprawą elektryfikacji nowych linii kolejowych, rosnącej liczby pojazdów elektrycznych oraz działań efektywnościowych w przemyśle. To o tyle ważne, że z Chin pochodzi połowa globalnego popytu na miedź. Od wielu lat ten kraj jest odpowiedzialny za największy przyrost wolumenu konsumpcji.
Te informacje o niewątpliwie korzystna informacja również dla polskiego producenta miedzi, KGHM, który jest liczącym się producentem czerwonego metalu na świecie. Spółka posiada aktywa wydobywcze w Polsce, ale też w Chile, Kanadzie i USA. W 2019 roku ok. 14 proc. przychodów KGHM Polska Miedź SA pochodziło z Chin. W przypadku grupy było to 12 proc.
wj