Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Bezrobocie nie będzie już szybko spadać

Im lepsza jest sytuacja na rynku pracy tym – paradoksalnie - wyraźniejsze stają się strukturalne niedopasowania. W tym roku do tradycyjnych problemów, wynikających przede wszystkim z niedopasowania kwalifikacji bezrobotnych do potrzeb pracodawców dołączył jeszcze jeden: niechęć do podejmowani pracy przez panie wyposażone w świadczenie 500 +.

Bezrobocie (rejestrowane i liczone według metody BAEL) jest rekordowo niskie. W urzędach pracy zarejestrowanych jest  1,36 mln osób, a z badania BAEL wynika, iż sami jako ludzie bez pracy, a poszukujący zajęcia określa się ponad 1 mln osób.  - szacuję, że pod koniec roku stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 8,7 proc. - mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK. Jego zdaniem jeśli w przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie ponad 3 proc. to sytuacja na rynku pracy powinna być nadal stabilna. - Ale bezrobocie dużo mniej nie spadnie ze względów strukturalnych - ekonomista przypomina, że wciąż spora grupa osób rejestruje się ze względu na potrzebę posiadania ubezpieczenia zdrowotnego. Poza tym są wciąż osoby, które nie chcą się utrzymywać z legalnej pracy zarobkowej. - Gdy w niedawnym badaniu TNS ponad polowa ankietowanych powiedziała, że nie mogą znaleźć pracy, to rozumiem, że nie mogą znaleźć pracy, które by odpowiadała ich wymaganiom finansowym. Niekiedy dzieje się tak, że świadczenia socjalne plus praca na czarno daje wyższe dochody niż legalne zajęcie - dodaje Tomasz Kaczor. Wiele osób może uzyskać co najwyżej minimalną płacę.  

Reklama

 Z obecnych danych GUS wynika, że co trzeci bezrobotny nie posiada żadnych kwalifikacji zawodowych. To także utrudnia ich powrót na rynek pracy. Co więcej istnieje ścisła korelacja pomiędzy regionami o wysokim bezrobociu, a kwalifikacjami bezrobotnych.  

- Firmy poszukują pracowników o odpowiednich kwalifikacjach lub umiejętnościach, a tacy nie zawsze ma wśród bezrobotnych. To niedopasowanie można łagodzić, np. przez lepsze dopasowanie systemu edukacji do potrzeb rynku pracy lub przez aktywną, ale efektywną politykę rynku pracy. - tłumaczy Wiktor Wojciechowski. Zwraca uwagę, że zmiany demograficzne wpływają na wysokość stopy bezrobocia: - Rekordowo niskiemu poziomowi stopy bezrobocia sprzyja zarówno kontynuacja poprawy sytuacji na rynku pracy, ale także zmiany w strukturze wiekowej osób aktywnych zawodowo. W ostatnich latach odnotowuje się bowiem spadek liczebności osób młodych, wśród których stopa bezrobocia jest wyższa od średniej, a jednocześnie wzrost liczebności osób starszych, wśród których stopa bezrobocia jest niższa od przeciętnej. Gdyby struktura wiekowa osób w wieku produkcyjnym była obecnie taka jak przed dekadą, stopa bezrobocia byłaby wyższa o ok. 0,4 pkt. proc.

Z badań, jakie opublikowano w ostatnich dniach wyłania się nieco zamglony obraz na rynku pracy. Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), obliczany co miesiąc przez  Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) spada, czyli sygnalizuje dalszą poprawę.  Jednak jak zauważyła prof. Maria Drozdowicz pozytywne tendencje zmniejszają tempo.  Zastanawia się więc, jaki wpływ na informacje o bezrobociu będzie miało wygaszanie prac sezonowych. Ile osób z tych, które teraz mają pracę sezonową, zarejestruje się w urzędach pracy. Już teraz wyrejestrowuje si ę z mniej osób niż miesiąc i rok temu. ( różnice dotyczą 10 proc. w skali miesiąca i 17 - stu w skali roku).  - Tak niewielki odpływ z bezrobocia do zatrudnienia został ostatnio odnotowany w połowie 2012 roku. - zauważyła ekonomistka.  Gdyby sytuacja powtórzyła się w kolejnych miesiącach oznaczałoby to zdaniem prof. M. Drozdowicz  wzrost udziału branż charakteryzujących się silną sezonowością w gospodarce. Zauważa, że - jak wynika z analiz BIEC - przedsiębiorcy w lipcu przedstawili mniej ofert pracy niż w poprzednich miesiącach.  Najprawdopodobniej jest to efekt "końca lata" bo jak wynika z innych badań Barometru Rynku Pracy" przygotowanego przez Work Service S.A. prawie 30 proc. firm chce zatrudniać nowych pracowników: większość pracowników niższego szczebla.  Te plany są nieco bardziej optymistyczne niż zapowiedziane wcześniej przez przedsiębiorców w badaniu koniunktury GUS.  Ale - na co zwrócili uwagę badacze Work Service firmy z większym dystansem planują podwyżki niż nowe rekrutacje. Być może z tego powodu ponad połowa respondentów nie odczuwa poprawy sytuacji na rynku pracy, a co czwarty obawia się utraty zatrudnienia.

Ekonomiści zastanawiają się też nad wpływem programu "Rodzina 500+" na sytuację na rynku pracy. Co prawda w II kwartale nie zmniejszyła się aktywność zawodowa Polaków, ale jak wynika z danych GUS do 1,76 mln osób wzrosła liczba osób biernych zawodowo ze względu na obowiązki rodzinne i związane z prowadzeniem domu.  - Czy jest to tendencja i jak poważna powiedzą nam dane o wskaźniku aktywności zawodowej - przypomina Tomasz Kaczor - Będą to osoby, które nie pracują i nie szukają pracy. Do rejestrów urzędów pracy trafią tylko te, które w inny sposób nie zapewnią sobie ubezpieczenia zdrowotnego.

aft

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie Polska | mniejsze bezrobocie

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM