Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

W Polsce sprzedaje się coraz więcej drogich farb

Sprzedaż farb i lakierów w Polsce ilościowo utrzymuje się w ostatnich kwartałach na stałym poziomie, coraz chętniej sięgamy jednak po produkty droższe, z wyższej półki - informuje Śnieżka, producent farb i lakierów. To wpływa pozytywnie na wyniki firmy. Ostatnio skala działalności polskiego producenta wzrosła na skutek przejęcia fabryki na Węgrzech.

Spółka przedstawiła właśnie wyniki za trzy kwartały. Przychody grupy wzrosły w tym czasie o blisko 19 proc., do 575,6 mln zł, zysk operacyjny o 7 proc., do 87 mln zł, a zysk netto o ponad 9 proc., do 70,4 mln zł. - Rynek jest stabilny ilościowo, wzrost był możliwy dzięki rosnącej sprzedaży marek droższych - powiedziała wiceprezes Joanna Wróbel-Lipa.

Na wzrost przychodów istotny wpływ miało dołączenie do grupy węgierskiego podmiotu, Poli-Farbe. Jest on konsolidowany w wynikach od maja tego roku. Odpowiada za ponad 12 proc. przychodów grupy. Węgry zostały tym samym drugim po Polsce pod względem sprzedaży rynkiem Śnieżki. Prezes producenta farb, Piotr Mikrut, ocenia, że w przyszłym roku udział węgierskiej firmy w przychodach wzrośnie do minimum 20 proc.

Reklama

Śnieżka jest właścicielem siedmiu fabryk - czterech w Polsce i po jednej na Ukrainie, Białorusi i na Węgrzech. Zakup węgierskiego zakładu został sfinalizowany w maju tego roku. Polska firma zapłaciła za 80 proc. tamtejszej spółki ok. 106 mln zł. Piotr Mikrut zapewnia, że nie wymaga ona inwestycji rzeczowych, wiele prac, m.in. w obszarze automatyzacji produkcji, przeprowadzono bowiem tuż przed sprzedażą.

- Integrujemy Poli-Farbe. Widzimy już pierwsze efekty synergii przede wszystkim w segmencie zakupowym i R&D - powiedział prezes Śnieżki. - Chcemy tam wprowadzić szereg zmian. Priorytetem będzie poprawa rentowności, a nie dalszy wzrost przychodów. Przy tej sprzedaży, jaką generuje węgierska firma, można osiągać dużo lepsze wyniki - dodał.

Śnieżka jest w trakcie realizacji programu inwestycyjnego o wartości ok. 300 mln zł, zaplanowanego na lata 2018-2022. Dotychczas wydano już ponad połowę tej kwoty (ujęte jest tu również przejęcie węgierskiego zakładu). Przeprowadzono m.in. prace zwiększające automatyzację produkcji. Kolejnym ważnym projektem jest też budowa centrum logistycznego.

W ramach pierwszego etapu ma być wybudowana hala o łącznej powierzchni ponad 44 tys. mkw, za 77 mln zł. Obiekt ma zostać oddany do użytku w I kwartale 2022 roku. Przedstawiciele spółki zapewniają, że ta inwestycja umożliwi bardziej równomierne rozłożenie produkcji w ciągu roku.

Dla spółki kluczowe są drugi i trzeci kwartał roku. To sezon wzmożonej sprzedaży. W tym okresie Śnieżka co roku zwiększała produkcję, zatrudniając pracowników sezonowych. Wszystko po to, by odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku. Postawienie hali magazynowej rozwiąże problem sezonowości. - Magazynowanie towaru w okresach, gdy mamy niższą sprzedaż, umożliwi równiejszą produkcję przez cały rok. Będziemy też chcieli bazować na stałych pracownikach - poinformował   

Mikrut zapewnia, że w ciągu najbliższych dwóch lat Śnieżka nie planuje inwestycji rzeczowych w spółkach zagranicznych. Wszędzie tam są wystarczająco duże moce. Teraz podejmowane będę jedynie działania w kierunku zwiększenia udziałów rynkowych. - Jeśli będziemy inwestować, to w komunikację, działania związane ze wsparciem sprzedaży - powiedział.

Śnieżka przez najbliższe dwa lata nie zamierza dokonywać kolejnych zakupów. W tym czasie planuje integrację Poli-Farbe i poprawę rentowności węgierskiej spółki oraz dokończenie programu inwestycyjnego. - Nie chcemy bardziej zadłużać firmy - powiedział prezes. Jednocześnie zapewnił, że mimo pokaźnych wydatków spółka będzie chciała podzielić się tegorocznym zyskiem z akcjonariuszami.

morb

INTERIA.PL

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM