Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

„Trzy pytania do…”, czyli przedsiębiorcy o polskiej gospodarce

Jak będzie wyglądać Polska za kilkanaście lat? Co już dzisiaj trzeba zmienić, by zdynamizować rozwój kraju? Co będzie wspierać wzrost gospodarczy, a co blokować? W ramach programu „Polska2041. Kierunek gospodarka” zadajemy pytania polskim przedsiębiorcom o ich wizję przyszłości Polski, o mocne i słabe strony rodzimej gospodarki. Tym razem o odpowiedzi poprosiliśmy Piotra Voelkela, założyciela Grupy VOX.

Co w najbliższych latach będzie motorem napędowym polskiej gospodarki?

- Nie wiem, co będzie motorem polskiej gospodarki. Tylko w niewielkim stopniu zależy to ode mnie, a planów "możnych tego świata" nie znam dość dobrze. Jako rodzina stawiamy na edukację i innowację: rozwijamy nasze uczelnie i szkoły. W VOX projektujemy nowe produkty, które zadziwiają świat. Oceniając potencjał Polski nadal wierzę w efektywność tysiąca małych i średnich firm oraz startupów, które dzięki swojej zaradności będą skutecznie działały na naszym rynku i w eksporcie.

Reklama

Jakie zmiany w otoczeniu gospodarki są potrzebne, by dodatkowo zdynamizować polskie firmy, wesprzeć przedsiębiorców, by poprawić jakość prowadzenia biznesu?

- Polskie firmy po sukcesach, jakie wynikały z fachowych, technologicznych kompetencji ich właścicieli i szefów, muszą dołożyć do tego umiejętności projektowania nowoczesnych wyrobów i, w oparciu o nie, budowania marki. Muszą przejść od produkcji na cudze zamówienie do bezpośredniej sprzedaży własnych wyrobów klientom w całej Europie i świecie. To trudny proces, w którym trzeba przebudować mentalność właścicieli i załogi, by uwierzyli w siebie.

- Pomaga w tym Concordia Design prowadząc potrzebne konsultacje i szkolenia. Bezpośredni kontakt z klientem umożliwia internet - nowe technologie pozwalają nam budować pomosty z odbiorcami na całym świecie. W SWPS na studiach podyplomowych i dziennych szkolimy kadry dla takich projektów, wspieramy działania firm. W GK VOX sami na tym polu eksperymentujemy i zmieniamy się. Czasami udaje się zadziwić świat. Ważnym wsparciem mogą być fundusze unijne. Polski biznes potrzebuje spokoju i trochę dobrej atmosfery, szacunku dla własnej ciężkiej pracy. Źle mu służy nagonka i sugestia, że zamożność to tylko skutek oszustwa lub układu.

Jakie są największe zagrożenia dla polskiej gospodarki, które mogą spowolnić rozwój gospodarczy?

- Największe zagrożenie jest na zewnątrz, w niestabilnym świecie, zwłaszcza to płynące ze strony kłopotów, jakie przeżywa Unia Europejska. Silne ruchy odśrodkowe i zagrożenie rozpadem psują koniunkturę. Trzeba mieć świadomość, że rozpad Unii zdewastuje naszą gospodarkę. Teraz jest czas na aktywną, polską politykę wpierającą powrót UE na ścieżkę rozwoju i stabilizacji.

- Gdyby Polska stała się takim ważnym graczem wspierającym stabilizację Unii, nasza pozycja mogłaby się znacząco poprawić. Nasza polityka gospodarcza jest jeszcze niespójna. Z jednej strony chcemy stawiać na innowację i nowoczesne technologie, z drugiej ratujemy nierentowne kopalnie nawet wtedy, kiedy wysoka cena wydobycia węgla zostanie nam doliczona do rachunku za prąd. Ubywa ludzi do pracy: wielu emigruje, inni się starzeją, a jednocześnie nie prowadzimy mądrej polityki imigracyjnej. Rozwija się niechęć do obcokrajowców, mimo tego, że przed nami coraz większy niż demograficzny i rozwój gospodarczy zderzy się z brakiem rąk do pracy.

Rozmawiali: Bartosz Bednarz, Paweł Czuryło

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wzrost PKB | rozwój gospodarczy w Polsce | bariery

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM