Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Rysy spowalniające rozwój firm

Firmom średnim najtrudniej jest nie tylko się rozwijać, ale także utrzymać stabilną pozycję na rynku. Choć sytuacja makroekonomiczna wciąż jest dobra pojawiły się ryzyka w usługach i budownictwie.

Grupa ekonomistów z krakowskich uczelni pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera co kwartał bada kondycję polskich firm. Sprawdzają stopień zagrożenia upadłością. Analizy mikroekonomiczne prowadzone są dla 61. działów gospodarki (PKD) podzielonych na branże produkcyjne, handlowe i usługowe. Dodatkowo zastosowano podział związany z wielkością zatrudnienia, czyli na przedsiębiorstwa: małe, średnie i duże. Analizy przeprowadzone są w ramach projektu badawczego "Monitorowanie sytuacji bieżącej w sektorach - badanie 2016 - 2018".

Z analiz z kilku ostatnich kwartałów wynika, że pod koniec zeszłego roku zauważalne są zakłócenia rozwoju firm. Dotyczą niektórych branż, a nie całej gospodarki. Jednak celem badania jest prognozowanie zagrożeń makro i mikro ekonomicznych tak by je zauważyć i by aktywna polityka gospodarcza im przeciwdziałała. A w firmach produkcyjnych spadła rentowność operacyjna oraz wydłużył się czas odzyskiwania płatności od kontrahentów - zmniejszyła się liczba przedsiębiorstw rentowych. Systematycznie rośnie majątek firm, ale nie majątek trwały. To oznacza, że firmy mają pieniądze, ale nie inwestują powszechnie. W usługach spadła płynność bieżąca i rentowność.

Reklama

Z analizy sytuacji firm pod koniec zeszłego roku wynika, iż w firmach dużych (zatrudniających od 250 osób) widoczne są objawy pogorszenia w transporcie i magazynowaniu.

Relatywnie wysoki stopień zagrożenia upadłością zaobserwowano także w przemyśle produkcji urządzeń elektrycznych, robotach związanych z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej, transporcie lotniczym, magazynowaniu, usługach pocztowych i kurierskich oraz działalności związanej z zatrudnieniem.

W budownictwie wciąż wysoka jest dynamika sprzedaży, ale równocześnie rośnie poziom zagrożenia upadłością. - Rząd powinien możliwie szybko zorganizować debatę "okrągłego stołu" z udziałem przedstawicieli tego sektora i niezależnych ekspertów. Wydaje się bowiem, że mamy tu do czynienia z nowym syndromem, na który składa się: brak pracowników, wzrost cen materiałów budowlanych, wadliwe działanie systemu zamówień publicznych, co łącznie powoduje ograniczenie marży zysku i pogorszenie wskaźników finansowych przedsiębiorstw budowlanych. Zauważalne są także symptomy przegrzania koniunktury w budownictwie mieszkaniowym i narastanie bańki kredytowo-cenowej, czemu sprzyja ujemna realnie stopa referencyjna banku centralnego - tłumaczy prof. Jerzy Hausner.

Dla firm transportowych czynnikiem zagrożenia są nowe europejskie regulacje dotyczące pracowników delegowanych, które znacząco obniżają międzynarodową konkurencyjność krajowych przewoźników.

Poprawiła się sytuacja firm handlowych. Może to wynikać ze wzrostu popytu konsumpcyjnego i z spadku liczby firm.

Jednak ekonomiści uważają, iż problemy z dostępem pracowników mogą powszechnie zahamować rozwój przedsiębiorstw w Polsce: tempo wzrostu płac znacząco wyprzedza tempo wzrostu wydajności.

Prof. Hausner zwraca uwagę na stopniowo pogarszającą się demografię polskich przedsiębiorstw. - Rośnie liczba małych przedsiębiorstw, natomiast zbyt mało z nich staje się firmami średnimi, które umiędzynarodawiałyby swoją działalność, jak ma to miejsce w Niemczech. A to właśnie przedsiębiorstwa średnie stanowią często zaplecze wytwórcze dla przedsiębiorstw zagranicznych, a jednocześnie mogą być ich rynkową przeciwwagą - podkreśla ekonomista. Dodaje, że w przedsiębiorstwach średnich (gdzie pracuje od 50 do 249 osób) najsilniej widać rosnące zagrożenie upadłością. Stają się one "miękkim podbrzuszem" polskiej gospodarki. I dlatego strukturalna polityka gospodarcza powinna być znacznie mocniej ukierunkowana na przeciwdziałanie temu zagrożeniu. Warto też pamiętać, że część problemów polskich firm wynika ze słabości organizacyjnych i zarządczych, a nie tylko z problemów z otoczeniem biznesowym.

Aleksandra Fandrejewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: polskie firmy | rozwój | małe i średnie firmy | polska gospodarka

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM