Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

PZU mocno stawia na zdrowie. Chce odpowiedzieć na globalne trendy w medycynie

- Grupa PZU występuje w Davos jako jedna z najbardziej innowacyjnych spółek finansowych i chce rozmawiać o takich rozwiązanych, które ciekawią cały świat, np. jak uczynić innowacyjną służbę zdrowia bardziej dostępną dla wszystkich – mówił w Davos Interii prezes PZU Paweł Surówka.

Dodał także, że PZU widzi jako firmę, która nie tylko przynosi światowe innowacje do Polski i czyni je dostępnymi dla każdego: dla klientów i szerokiej grupy Polaków, ale również tworzy i rozwija technologie, które w przyszłości będą kopiowane przez innych. - W tym momencie rozwijamy m.in. telematykę - PZU Go, której jeszcze nikt nie robił i nie zdziwiłbym się, gdyby niejedna firma nas naśladowała - ocenił.

A to oznacza, że PZU szansę na rozwój widzi wciąż w ubezpieczeniach, ale dużo uwagi przywiązuje do rynku zdrowia i opieki medycznej. Ten segment natomiast może w najbliższych latach rosnąć na tyle dynamicznie, że zacznie odgrywać w codziennej działalności grupy coraz większe znaczenie. Dlaczego to ważne? Bowiem megatrendy na rynku jak starzejące się społeczeństwo z jednej strony, a - z drugiej - globalnie rosnąca liczba ludzi, będą w coraz większym stopniu przybierać na sile i wywierać wpływ właśnie na takie firmy jak PZU. I być dla nich szansą na dynamiczny rozwój.

Reklama

Zdrowie ponad granicami

Nie da się zachodzących zmian zamknąć w obrębie jednego rynku czy przedsiębiorstwa. Dlatego o służbie zdrowia i jej transformacji należy rozmawiać na arenie międzynarodowej, by wspólnie budować jedną, kompleksową strategię odnośnie do tego jak zaoferować dostępną, tanią i efektywną opiekę medyczną w przyszłości.

- Styl życia, żywność oraz podstawowa świadomość zdrowotna - musimy zacząć tworzyć globalną politykę odnoszącą się do tych zagadnień - mówił podczas debaty "FT-PZU Spotlight on Global Access to Healthcare" w Davos Stephen Klasko, prezes Jefferson Health i rektor Universytetu Thomasa Jeffersona.

To kluczowa zmiana podejścia. A jeśli dołożymy do tego nowe technologie i innowacje, które przyczynią się do transformacji całego sektora medycznego, to nie trudno dojść do wniosków, że świat stoi przed rewolucją w służbie zdrowia. Główne cele? Zapewnić dostęp do wysokiej jakości opieki medycznej w ujęciu globalnym. To zaś wymaga zmian u podstaw, reform u źródła, poprawy efektywności i wdrożenia takich rozwiązań, które całą - skostniałą machinę medyczną - wprawią w ruch.

- Ochrona zdrowia przyszłości powinna być globalna, dostępna z domu, oparta o nowoczesne technologie, digitalizację, dbałości o zdrowie i prewencję oraz wykorzystująca analizę danych - dopowiadał Andrew Thompson, współzałożyciel oraz prezes Proteus Digital Health, a także specjalista w dziedzinie nowoczesnej farmakologii wykorzystującej mikrochipy oraz rozwiązania mobilne w diagnostyce i leczeniu chorób przewlekłych).

Szukając synergii między ludźmi a technologią

Swoją rolę odegra również sztuczna inteligencja i zaawansowane roboty medyczne, technologia, która pomoże bardziej precyzyjnie aplikować leki i rozwiązania, dzięki którym lekarze będą w stanie dobierać leczenie do konkretnego pacjenta i schorzenia, a następnie lepiej oceniać skuteczność terapii.

- Nigdy wcześniej, w całej historii ludzkości, nie tworzyliśmy technologii, która posiadałaby tak ogromny potencjał demokratyzacji dostępu do usług medycznych - ocenił Peter Lee, wiceprezes Microsoft Healthcare.

Technologia pozwoli zniwelować ograniczenia w dostępie do opieki medycznej dla słabiej sytuowanych, poprawić jej jakość w masowym odbiorze i być odpowiedzią na coraz większe wyzwania "medyczne" na świecie. - Jeśli nie zmienimy podejścia do technologii medycznych, nowoczesne usługi staną się niedostępne dla ubogich ludzi - ostrzegał Githinji Gitahi, prezes Grupy Amref Health Africa.

Paweł Surówka, prezes PZU w optymistycznym tonie mówił, że zastosowanie nowych technologii w ochronie zdrowia może pomóc w zredukowaniu nierówności w dostępie do opieki medycznej, które są nieodłączną częścią systemu w związku z nieefektywną dystrybucją zasobów.

Na wyrafinowane metody leczenia, wykorzystanie robotów i AI w codziennej służbie zdrowia jeszcze świat będzie musiał poczekać. Natomiast nowe rozwiązania w obszarze zarządzania procesami medycznymi, upraszczające całą biurokratyzację, cyfryzacja i dostęp do danych medycznych pacjenta - mogą przełożyć się na krótsze kolejki i poprawę ogólnej efektywności systemu już w nieodległej przyszłości.

- Sektor ochrony zdrowia, podobnie jak ma to miejsce w przypadku innych gałęzi gospodarki, będzie dążył do digitalizacji oraz globalizacji. Co także istotne, musimy zdecydować, za jakie obszary opieki medycznej i kompetencje będą odpowiedzialni ludzie, a za jakie roboty - mówił Klasko.

Oszczędność i lepsze wykorzystanie zasobów, którymi służba zdrowia już dysponuje - mają tak samo ogromny potencjał, by zrewolucjonizować leczenie, jak nowe technologie, które mają wyręczać w pracy lekarzy. W obu przypadkach odpowiednie rozwiązania są drogą do realizacji zakładanych celów.

- Połowa ludzkości nie ma dostępu do podstawowej opieki medycznej. To właśnie technologia jest kluczem do rozwiązania tego problemu, przybliżenia ich do lekarza i medycyny - tłumaczył Thompson.

Nieodkryty świat technologii przyszłości

Jak będzie wyglądać przyszłość - byli pytani o to uczestnicy debaty? Na to pytanie nie ma dzisiaj prostej odpowiedzi, bowiem tempo zachodzących zmian jest tak duża, że nie sposób nakreślić to, co będzie za kilka lat. - Spójrzmy, jak świat i medycyna zmieniły się w ciągu ostatnich 10 lat. A teraz pomyślmy o zbliżających się stu - konstatował Thompson.

PZU w debacie, którą zorganizowała wraz z FT szukała odpowiedzi na kluczowe dzisiaj pytanie: co zrobić, gdy ludzi na świecie będzie coraz więcej, a ich oczekiwania zdrowotne będą stale rosnąć? Jak zapewnić powszechny i efektywny dostęp do leczenia?

- Obecnie w ramach Grupy PZU przeprowadzamy testy wielu innowacyjnych projektów - mówił Surówka, który przypomniał, że do 2050 r. liczba ludzi na świecie zbliży się istotnie do 10 mld. To prawie 3 mld więcej niż obecnie. Właśnie dlatego świat musi postawić na technologię, która będzie w stanie zniwelować różnice w jakości leczenia i uzupełnić system służby zdrowia. - To za sprawą danych i rozwiązań automatycznych można skrócić kolejki, zoptymalizować procedury. Dziś od diagnozy do leczenia pacjent przechodzi przez wiele etapów, które z leczeniem nie mają nic wspólnego - uważa Surówka. Technologia - ocenia - jest w stanie wyciąć wszystkie zbędne elementy lub wykonać je zamiast personelu medycznego. Szybko.

Rozmówcy zgodzili się, że rewolucja lecznicza nie jest wyzwaniem jedynie dla służby zdrowia (tej tradycyjnej, która będzie musiała się dostosować), ale również innych branż i sektorów. Nowe technologie bowiem często korzystają z zasobów niezwiązanych bezpośrednio z przestrzenią, dla której są dedykowane. By medycyna przyszłości, telemedycyna, rozwiązania cyfrowe i służba zdrowia w swojej "mobilnej i zdalnej" odsłonie mogła faktycznie zaistnieć, niezbędna jest odpowiedź i zaangażowanie m.in. operatorów komórkowych. - Jednym z czynników odgrywających w tym zakresie kluczową rolę będzie dynamiczny rozwój mobilnego internetu, który ma ogromny potencjał do bycia akceleratorem przemian w obszarze opieki medycznej, podobnie jak w przeszłości stało się to w przypadku elektryczności - ocenił Thompson.

Niewykluczone zatem, że technologia 5G - sieć nowej generacji - niedługo coraz częściej będzie występować właśnie w odniesieniu do medycyny i oferowanych tam nowych usług.

Peter Lee, wiceprezes Microsoft Healthcare, światowy ekspert w dziedzinie zastosowania technologii komputerowych oraz rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji w ochronie zdrowia, zwrócił uwagę, że świat znajduje się obecnie w przełomowym momencie dla dalszego rozwoju usług medycznych. - Nigdy wcześniej, w całej historii ludzkości, nie tworzyliśmy technologii, która posiadałaby tak ogromny potencjał demokratyzacji dostępu do usług medycznych. W mojej opinii dyskusja, którą tutaj dzisiaj prowadzimy jest niezwykle istotna dla świata i nie mogłaby odbywać się w bardziej odpowiednim momencie - zaznaczył Peter Lee.

Bartosz Bednarz, Davos

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | Davos | służba zdrowia | zdrowie

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM