Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Nowa Rotunda już otwarta dla warszawiaków

W piątek została otwarta warszawska Rotunda, jeden z najbardziej charakterystycznych budynków stolicy i modernistycznych perełek architektonicznych. Znajdzie się w niej nie tylko nowoczesny oddział PKO BP, ale otwarta przestrzeń spotkań mieszkańców i kawiarnia.

- Witaj Rotundo! Mamy wyjątkowy dzień dla warszawiaków, dla klientów PKO BP, dla pracowników banku oraz twórców i wykonawców tego wyjątkowego miejsca - powiedział Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

- Dziękuję warszawiakom za wszystkie uwagi zgłoszone w procesie konsultacji w trakcie tworzenia koncepcji odnowienia Rotundy- dodał Jagiełło przecinając wirtualną wstęgę.

W konsultacjach wzięło udział ponad 10 tys. osób, które zgłosiły 1500 pomysłów na funkcje społeczne budynku.

- Jest to obiekt, który nie jest sztampowy i był ważnym wyzwaniem, któremu udało się sprostać. Celem  było sprawienie, żeby Rotunda była nowoczesnym budynkiem, jednocześnie zachowując swój niepowtarzalny charakter - dodał Zbigniew Jagiełło.

Reklama

Prace budowlane rozpoczęły się w styczniu 2017 roku i trwały blisko trzy lata.  

Po zakończeniu rewitalizacji PKO BP otwiera nową, trzykondygnacyjną Rotundę, ale będzie się w niej mieścił nie tylko oddział banku (na poziomie 0 i -1 ), ale także strefa otwarta dla warszawiaków na poziomie +1 z kawiarnią czynną siedem dni w tygodniu (od poniedziałku do piątku w godzinach 8-21 i 10-21 w weekend).

Jak podkreślają przedstawiciele banku, stanowiska doradców zostały wyposażone m.in. w ekrany dotykowe wykorzystywane do podpisywania dokumentów dla wybranych usług transakcyjnych takich jak wpłata, wypłata, realizacja przelewu czy edukacji w zakresie korzystania z bankowości elektronicznej. Do dyspozycji klientów są też trzy urządzenia samoobsługowe umożliwiające realizację wpłat, wypłat i zakładanie lokat.

Jest też możliwość zdalnego monitorowania swojego miejsca w kolejce do doradcy w oddziale, poprzez wpisanie swojego numeru telefonu na specjalnym panelu.

Zrewitalizowany został również teren przed Rotundą, gdzie dobudowano zewnętrzne patio w formie amfiteatru z żywymi fasadami z roślin. W całej Rotundzie jest prawie 17 tysięcy roślin: 11,5 tysiąca posadzono na zewnątrz, a 5,5 tysiąca wewnątrz budynku z systemem automatycznego nawadniania.

Projekt nawiązuje do pierwotnego projektu Jerzego Jakubowicza, zrealizowanego w 1966 roku. Budynek ma transparentną szklaną elewację, ale wnętrze jest także wykonane w lekkim i transparentnym stylu.

Zachowano też między innymi kształt charakterystycznego, ząbkowanego dachu budynku, rezygnując jednak z mocnego podkreślenia metalowych elementów konstrukcyjnych.

Konstrukcja stalowa nowej Rotundy waży ponad 500 ton. Na jej szkielet złożyły się: 21-tonowy słup o wysokości ponad 13,5 m, 13 podziemnych słupów obwodowych o wysokości 3,5-4 m oraz 48 słupów naziemnych, których wysokość wynosi 11-13 m.

Monika Krześniak-Sajewicz, Interia: Rewitalizacja Rotundy, jednego z najbardziej charakterystycznych budynków Warszawy i bardzo ważnych dla mieszkańców stolicy, była dużym wzywaniem. Na zachowaniu i wyeksponowaniu których elementów najbardziej państwu zależało?

Bartłomiej Gowin, architekt z pracowni Gowin&Siuta, odpowiedzialnej za nowy projekt Rotundy: Bardzo nam zależało na wyeksponowaniu najbardziej charakterystycznych elementów, a były one jasno określone w decyzji sądu konkursowego, zgodnie z wytycznymi inwestora. Mam nadzieję, że obiekt w momencie, gdy już się do niego przyzwyczaimy, będzie pozytywnie odebrany i będzie początkiem nowej historii w tym miejscu. Zależało nam na tym, żeby w tej przestrzeni, w której się znajdujemy, wydobyć sufit sferyczny, uzyskać efekt światła odbitego. Zwróćmy uwagę, że w nocy Rotunda jest lampionem wielopoziomowym, wielopłaszczyznowym, otwartym i zapraszającym do środka. Jednocześnie gdy jest duże nasłonecznienie zapewnia doskonały komfort pracownikom oddziału, klientom banku, warszawiakom, którzy tu przyjdą. Zależało nam na tym, żeby te wszystkie elementy, które są w założeniach funkcjonalne, innowacyjne, pozwoliły na optymalne połączenie funkcji bankowej i funkcji otwartej. Jesteśmy w przestrzeni, która jest optycznie powiązana z bankiem, a jest ona bardzo dobrze wyizolowana akustycznie. Teraz kolej, żeby ujednolicić przestrzeń zewnętrzną i połączyć ją z pasażem śródmiejskim.

Dwie najbardziej charakterystyczne cechy Rotundy to jej bryła i "zygzak" wykańczający poziom dachu. Ten drugi element wywołał  sporo dyskusji...

- Rzeczywiście wężyk generalski był dużym wyzwaniem, ponieważ napotkaliśmy w trakcie projektowania na różne problemy, które m.in. dotyczyły podziału własnościowego, bo działka na której znajduje się Rotunda została wytyczona po elewacji budynku i nie uwzględniała nadwieszenia. Zależało nam na tym, żeby utrzymać tektonikę fasady i to jest bardzo dobrze widoczne w nocy, kiedy budynek jest podświetlony.  Ważne było, żeby głębokość nadwieszenia, która została zredukowana na zewnątrz praktycznie do zera, była uwypuklona w przestrzeni podwójnej fasady, stąd czoło wymknięcia sferycznego stropu jest lustrzane powodując optyczne wydłużenia tego wężyka generalskiego nazywanego też zygzakiem. Element trudny, ale chciałbym zwrócić uwagę, że zadaniem nowej Rotundy nie jest udawanie czegoś, bo nie jest to kopia czy naśladownictwo w sensie dosłownym, ale próba odpowiedzi na pozornie wzajemnie wykluczające się oczekiwania, czyli stworzenie nowoczesnego, inteligentnego budynku, który jednocześnie honoruje podziały, geometrię i kubaturę tego pierwotnego, który miał dużo mniejszy wachlarz funkcjonalności.

A jaki jest najbardziej innowacyjny element, który został zastosowany w nowej Rotundzie?

- Trudno powiedzieć o jednym elemencie, ale warto zwrócić uwagę na windy, z których warszawiacy będą korzystali już od poniedziałku. Są to windy panoramiczne, plecakowe, a w centralnej części jest dedykowana winda sferyczna. Jest kilkanaście elementów, które zostaną dostrzeżone, takie jak zależności geometryczne. Budynek jest skomponowany trochę jak zegarek, ponieważ bardzo ciężko było pomieścić tak dużo funkcji, pozornie wykluczających się i "zmieścić je w skali mikro" w porównaniu z innymi warszawskimi inwestycjami.

Rozmawiała Monika Krześniak-Sajewicz


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM