Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

KGHM w lepszej kondycji

- Zwiększenie optymalizacji, lepszy nadzór nad projektami zagranicznymi i znacznie lepsza produkcja w Polsce - to się przekłada na wskaźniki finansowe. EBITDA grupy kapitałowej wzrosła o 7 proc. r./r., przychody o 19 proc. r./r., a wynik netto +59 proc. r./r. Większa elastyczność, efektywność produkcyjna i kosztowa - przyniosły efekty w I półroczu 2019 r. - ocenił prezes KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński.

Zanotowane dobre wyniki finansowe istotnie związane są z lepszą niż w 2018 roku produkcją. Spółka wyprodukowała więcej miedzi elektrolitycznej w polskich aktywach oraz więcej miedzi płatnej w chilijskiej kopalni Sierra Gorda (o 19 proc.). Grupa odnotowała też spadek kosztów produkcji koncentratu miedzi C1 - podała spółka.

Z danych, które niedawno opublikowała firma, wynika, że produkcja miedzi płatnej była wyższa o 19 proc. w całej grupie kapitałowej (352 tys. ton), a w samej tylko Polsce o 26 proc., osiągając poziom 287 tys. ton. To wynik lepszy od zakładanego, co tłumaczyć należy wzrostem dyspozycyjności ciągów technologicznych. Na uwagę zasługuję 47 procentowy wzrost produkcji srebra (713 ton), w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego (485 ton).

Reklama

 - Nie mamy sytuacji, w której mielibyśmy tę samą sytuację i lepsze wyniki finansowe, tylko gorszą cenę o 11 proc. i znacznie lepsze wyniki. Na to przekłada się również lepsza polityka kosztowa, większa troska o koszty, inicjatywy związane z wdrażaniem projektów zmiany logistyki i zakupowych. To są pierwsze projekty, ale dają efekty. Jestem spokojny o przyszłość KGHM, w kontekście tego, że założona strategia w 2018 r. w oparciu o 4xe, czyli o naszą elastyczność kosztowną, elastyczność w kontekście zmieniającego się świata, jeśli chodzi o otoczenia makroekonomiczne, efektywność produkcyjna, e-przemysł i ekologia - dają efekty w I pół. 2019 r. i będzie dawała takie same efekty w następnych okresach - tłumaczy Chludziński.

 W pierwszym półroczu tego roku spółka zarobiła netto 970 mln zł, czyli o 59 procent więcej niż w tym samym okresie roku 2018, co związane jest z większą sprzedażą miedzi i srebra oraz korzystnego kursu walutowego metali, który okazał się na tyle silny, że zminimalizował wpływ niższych notowań metali na rynku w ostatnich sześciu miesiącach. Warunki makroekonomiczne nie były jednak w pierwszym półroczu br. korzystne. Przy średniorocznych notowaniach miedzi o 11 proc. i srebra o 8,5 proc. niższych spółka poprawia jednak swoje wyniki.

 - Pierwsza część roku była gorsza niż w 2018 r., również w kontekście otoczenia makroekonomicznego i geopolitycznego. Nie mamy stabilności na linii Chiny-USA. Zakładając naszą strategię rozwojową powiedzieliśmy, że turbulentność i zmienność jest czym, co jest niezmienne. Tak w najbliższym czasie będzie i tak jest na rynkach. Jest to związane też z amerykańskim cyklem politycznym. Dla nas nie jest to niespodzianka - ocenił Chludziński.

Spółka przypomina także, że wyemitowała w maju 2019 r. obligacje w kwocie 2 mld zł. Maksymalnie z przyjętego programu emisji KGHM może pozyskać 4 mld zł. - Emisja obligacji dotyczyła 400 mln zł obligacji 5-letnich i 1,6 mld obligacji 10-letnich. Pozwoliło nam to znacznie wydłużyć okres zapadalności zobowiązań, zwiększyło bezpieczeństwo finansowe. Jesteśmy lepiej przygotowani na zmiany na rynku. W przeciwieństwie do tradycjach źródeł jak kredyty i pożyczki obligacje są długiem niezabezpieczonym - tłumaczyła Katarzyna Kreczmańska - Gigol, wiceprezes ds. finansowych, KGHM Polska Miedź.

bed 

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: KGHM Polska Miedź SA | polska miedź

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM