Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Warszawska giełda potrzebuje więcej energii

Handel akcjami jest kapryśny, a bywa, że idzie – jak ostatnio – bardzo marnie. Warszawska giełda zastanawiała się z czego w takiej sytuacji wyżyć i doszła do wniosku, że musi mieć dochody z różnych źródeł. To działa, a zwłaszcza rynek energii, który dzięki nowym regulacjom pozwala całej GPW coraz lepiej zarabiać.

Przychody ze sprzedaży GPW w II kwartale tego roku spadły w porównaniu do kwartału sprzed roku o 1,1 proc. do 86,6 mln zl, głównie z powodu mniejszych obrotów na rynku akcji. Zysk netto giełdy był natomiast rekordowy, ale to za sprawą sprzedaży start-upu Aquis Exchange (to platforma obrotu, w której GPW miała nieco ponad 20 proc. udziałów), na czym zarobiła na czysto 36,8 mln zł. Dzięki tej transakcji w II kwartale zysk netto grupy wyniósł 79,1 mln zł. To zatrzymało trwający dwa kwartały z rzędu spadek zysku netto GPW.

Dlaczego zysk GPW spadał? Bo spadały przychody z rynku finansowego, czego lwią część stanowią mające zniżkującą tendencję przychody z rynku akcji. Przychody GPW z obsługi obrotu na rynku finansowym wyniosły w I kwartale 30,1 mln zł, co oznaczało spadek w porównaniu z kwartałem poprzednim o 8,5 proc., a z II kwartałem zeszłego roku aż o 16,3 proc.

Reklama

Stało się tak, gdyż zamierają obroty akcjami. Średnie obroty na sesję w II kwartale wyniosły 787,4 mln zł w porównaniu do 866,2 mln zł w I kwartale i 971,2 mln zł w II kwartale 2017 roku. Zyski także są zatem mniejsze i to pomimo, że giełda podniosła opłaty - średnia na rynku akcji wzrosła w minionym kwartale do 2,22 punktu bazowego w porównaniu z 2,15 pb przed rokiem.

Wobec tego nadzieją jest rynek towarowy, a zwłaszcza rynek energii. Handel energią odbywa się na Towarowej Giełdzie Energii należącej do grupy GPW. Od początku tego roku Ministerstwo Energetyki podniosło tzw. obligo giełdowe dla przedsiębiorstw wytwarzających prąd do 30 proc. Znaczy to, że tyle swojej produkcji muszą sprzedawać za pośrednictwem TGE. W zeszłym roku było to tylko 15 proc. A równocześnie od początku roku energia elektryczna podrożała na TGE o 40 proc.

- Na rynku towarowym materializuje się potencjał wzrostu - mówił na konferencji prasowej prezes GPW Marek Dietl.

- Zdywersyfikowana struktura naszej sprzedaży stanowiła bardzo dobry amortyzator pogorszenia na rynku akcji (...) Przychody w coraz mniejszym stopniu zależą od obrotu instrumentami finansowymi, w szczególności na rynku akcji. Polityka dywersyfikacji pozwala nam przychody odłączać od koniunktury na rynku akcji - dodał wiceprezes GPW Jacek Fotek.

I tak w II kwartale tego roku obrót na TGE wyniósł 54,7 Terawatogodzin (TWh), co oznacza wzrost rok do roku aż o 115,4 proc. W porównaniu z poprzednim kwartałem, gdy obroty wynosiły 40,6 TWh jest to wzrost o 35 proc. 

Dzięki temu struktura przychodów GPW się zmienia. Wprawdzie dalej 57,1 proc. przychodów giełda osiąga z rynku finansowego (w tym z rynku akcji 28,7 proc.), ale już 42,7 proc. pochodzi z rynku towarowego. Spory i stale rosnący jest wynoszący już 12,6 proc. udział przychodów ze sprzedaży informacji. Giełda pracuje nad tym, żeby sprzedaż danych zwiększać.

- Są dobre tendencje, żeby wprowadzić spółkę na nowe tory zdywersyfikowanego biznesu - powiedział Marek Dietl.

Prawdopodobnie od przyszłego roku producenci energii będą musieli sprzedawać 100 proc. produkcji (z wyjątkiem kogeneracji i OZE) na giełdzie. Jak podał portal wysokienapiecie.pl, Ministerstwo Energii zapowiedziało, że zaproponuje taki projekt zmian prawnych. Jeśli taka decyzja zapadnie, powinna doprowadzić do jeszcze większego wzrostu obrotów na TGE.

- Skutków takiego scenariusza jeszcze nie badaliśmy (...) Intuicyjnie wydaje się, że obroty powinny wzrosnąć - powiedział prezes TGE Piotr Zawistowski.

- Urynkowienie w 100 proc. obrotu energią ma szansę stworzyć pełną przejrzystość cen energii i jest bardzo korzystne dla naszego rynku towarowego (...) Decyzja jak najbardziej słuszna przysłuży się giełdzie - dodał prezes Marek Dietl.

Wzrost znaczenia rynku towarowego to dopiero początek dywersyfikacji przychodów GPW. Zamierza ona zrealizować w najbliższej przyszłości 22 inicjatywy strategiczne, które mają doprowadzić do jeszcze większej dywersyfikacji. Będą to na przykład nowy indeks, ciągły rozwój informatyczny, rynek Private Market dający dostęp do np. crowdfundingu i ofert prywatnych, program edukacyjny dla przedsiębiorstw, żeby zachęcić je do ofert publicznych, rozwój Instytutu Ratingu i Analiz. To tylko niektóre z nich. Mają one w tym roku dodatkowo kosztować 22 mln zł.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GPW | energia | Towarowa Giełda Energii

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM