Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Premier Morawiecki o priorytetach rządu

- Jednym z priorytetów jest utrzymanie wydatków na poziomie 2 proc. PKB. Nasi przeciwnicy zostawili nam kłopot, bo musieliśmy gwałtownie podnieść wydatki na wojsko, w wysokości kilku miliardów złotych, by spełniać to kryterium. Na przyszły rok założyliśmy ponad 44 mld zł na wojsko - powiedział w rozmowie z Interią Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki był gościem studia Interii podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, a jeszcze kilka dni temu zaprezentował strategię PiS na wybory samorządowe. Przedstawił pięć kluczowych punktów i przekonywał m.in., że współpraca między rządem a samorządem powinna być większa.

- Chodzi o dobrą współpracę na poziomie operacyjno-administracyjnym. Pokazujemy, że z każdym potrafimy dobrze współpracować, np. w Rzeszowie, gdzie prezydent nie jest kojarzony z PiS. Niebawem będę w Tychach, gdzie kierownictwo miasta nie współpracuje ściśle z Prawem i Sprawiedliwością. Potrafimy jednak współpracować - zapewnił premier w rozmowie z Interią.

Prawo i Sprawiedliwość wzmacnia programy socjalne, zapowiada wzrost wydatków na służbę zdrowia, armię, budownictwo. Czy budżet to wytrzyma?

- Dzisiaj, w ogóle przez ostatnie kilka lat, żyjemy w epoce wielkich wpływów ze strony banków centralnych z całego świata. Akurat polski bank centralny, dobrze prowadzony, ma jeszcze sporo buforów, możliwości reakcji, np. obniżkę stóp procentowych, w sytuacji gdyby doszło do jakiegoś kryzysu na całym świecie. Tymczasem w wielu innych bankach centralnych takiego bufora nie ma - podkreślił premier.

W rozmowie z Bartoszem Bednarzem premier tłumaczył wzrost wydatków na zbrojenia.

- Jednym z priorytetów jest utrzymanie wydatków na poziomie 2 proc. PKB. Nasi przeciwnicy zostawili nam kłopot, bo musieliśmy gwałtownie podnieść wydatki na wojsko, w wysokości kilku miliardów złotych, by spełniać to kryterium. Na przyszły rok założyliśmy ponad 44 mld zł na wojsko - powiedział Morawiecki.

Reklama

- Jak chcemy być bezpieczni, musimy mieć przemysł obronny na wysokim poziomie, ale też dobrą współpracę z innymi. Zapowiedzieliśmy, że w ciągu 5-10 lat zamierzamy podnosić procentowy udział wydatków na obronność. Pamiętajmy, że wydatki obronne to też koło zamachowe do rozwoju technologii - dodał.

- Bliskie są mi wszystkie działania, które integrują Europę, które wzmacniają sojusze. NATO to największy sojusz, jaki do tej pory powstał. Powiedzmy sobie szczerze, że NATO, w dużym stopniu, również dzięki polskiej "Solidarności", doprowadziło do upadku komunizmu. Powiedzmy jasno, że taka była główna przyczyna upadku tego bloku. Blok sowiecki nie wytrzymał wyścigu zbrojeń - podkreślił.

Premier podtrzymał również stanowisko mówiące o wzroście wydatków na służbę zdrowia do 6 proc. PKB do 2024 roku. Przy okazji wspomniał, że wielu polskich lekarzy pracuje obecnie za granicą, na czym traci polska służba zdrowia.

- Na ich wyjeździe straciliśmy miliardy złotych. Kto ich wykształcił? Kto zapłacił za ich wykształcenie? Polski biedny podatnik płaci na bogatego podatnika niemieckiego czy angielskiego. Oni teraz leczą za granicą bogate społeczeństwa. Czyli biedni Polacy płacą na bogatych Szwedów, Szwajcarów - dodał.

Z Krynicy Bartosz Bednarz


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Forum Ekonomiczne Krynica 2018 | inwestycje | innowacje

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM