Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

​PFR zapowiada więcej inwestycji

Polski Fundusz Rozwoju, rządowy wehikuł inwestycyjny, w ramach 15 strategii zakłada zainwestowanie 24 mld zł w projekty warte 40 mld zł - takie założenia wpisano w zaprezentowaną w czwartek strategię na lata 2019-2021. Mocno stawia na finansowanie OZE.


Funduszowi chodzi o aktywa niepubliczne na około 11 mld zł, czyli inwestycje m.in w infrastrukturę, duże polskie przedsiębiorstwa i mniejsze, ale rosnące, inwestycje samorządowe, odnawialne źródła energii.

Druga grupa to inwestycje mieszkaniowe (kapitał) na około 7,5 mld zł oraz tzw. fundusze funduszy na 3 mld zł. Do tego dochodzą aktywa publiczne - fundusze zdefiniowanej daty (1 mld zł).

Inwestycje w CPK dopiero w kolejnej strategii

Paweł Borys pytany o to czy planowana kwota na inwestycje obejmuje również Centralny Port Komunikacyjny, odpowiada, że nie, ze względu na relatywnie bliski horyzont strategii. Deklaruje jednocześnie wsparcie tego projektu.

Reklama

- Nie zakładamy w tej kwocie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak państwo wiedzą uczestniczyliśmy wspólnie z Polską Grupą Lotniczą w przygotowanie założeń CPK. Wierzymy, że jest on potrzebny, bo dzięki temu Polska ma szanse być hubem logistycznym w Europie Środkowo-Wschodniej i warto by taki projekt powstał. Rozmawiamy na ten temat potencjalnego zaangażowania w CPK, ale pytanie czy będzie to jeszcze w tej perspektywie strategii, ponieważ biorąc pod uwagę, że około 2-3 lata trwają prace projektowe, potem strukturyzowanie tego finansowania. Dlatego wydaje się, że realne pieniądze będą potrzebne pod koniec horyzontu ogłoszonej przez nas strategii albo dopiero w kolejnej - wyjaśnia Paweł Borys.

Zarząd PFR zawraca uwagę, że wśród planowanych inwestycji są odnawialne źródeł energii.

- Nowym elementem w strategii jest program inwestycji w ramach transformacji energetycznej, w odnawialne źródła energii. W ciągu 2-3 tygodni szczegółowo przedstawimy plany w tym obszarze - zapowiada szef PFR.

Bartłomiej Pawlak, wiceprezes PFR dodaje, że obecna sytuacja rynkowa stwarza duże możliwości do tego, żeby wejść mocniej w OZE. - Dla nas to nie tylko angażowanie się w elektrownie, to mogą być biogazownie, farmy fotowoltaiczne czy energetyka wiatrowa, w tym "off shore" czyli farmy wiatrowe na morzu, choć tu jeszcze potrzeba jeszcze wielu elementów i otoczenie regulacyjne wymaga zmian, do tego żebyśmy wbili przysłowiową łopatę w dno Bałtyku- tłumaczy.

- Chcemy spojrzeć na ten sektor szerzej i mają świadomość, że OZE jest generatorem różnego rodzaju nowych rozwiązań, postęp technologiczny jest tu ogromy- dodaje. Jednocześnie  zastrzega, że biorąc pod uwagę, że w wielu krajach jest to gałąź dotowana i wydatki na badania i rozwój w tym obszarze są tam bardzo wysokie.

- Chcielibyśmy stymulować tego typu trendy wśród polskich firm technologicznych, które oferują rozwiązania ze sfery CleanTech. Mocno stawiamy na ten obszar, dopinamy szczegóły strategii i myślę, że w nieodległym czasie  ją zaprezentujemy. Dodaje, że Polska ma w tym obszarze dużo do zrobienia, bo mamy cel 15 proc. energii wytwarzanej z OZE, a jesteśmy nieco powyżej 11 proc., więc mamy tu wiele do zrobienia. - Chcemy być w awangardzie tych przemian - dodaje Bartłomiej Pawlak. 

PFR mocno stawia na inwestycje w OZE

Paweł Borys podkreśla, że PFR uznał, że musi się zaangażować w transformację energetyczną związaną z pakietem klimatycznym.

- Obliczyliśmy, że do tego by zrealizować cele tego pakietu,  do końca przyszłego roku potrzebne jest 50 mld zł inwestycji, a na cele wyznaczone do końca 2030 roku potrzebne jest ponad 200 mld zł inwestycji.  Sprawdziliśmy jakie możliwości inwestycyjne mają grupy energetyczne i jest luka finansowa, którą chcemy dzięki naszym instrumentom uzupełniać - mówi szef PFR.

Przy prezentacji strategii przypomina jaką rolę ma pełnić PFR w gospodarce.

- PFR uzupełnia działania instytucji komercyjnych. Jako grupa (m.in. ARP, BGK, KUKE, PAIH) stworzyliśmy system składający się z sześciu instytucji. Ustawa o tzw. systemie rozwoju jest w Sejmie, już po pierwszym czytaniu. Stworzy ona regulacje, które będą sankcjonowały trwale funkcjonowanie grupy PFR - tłumaczy Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

- My nie chcemy konkurować czy wypierać rynku komercyjnego, ale go uzupełniać - podkreśla Borys. Przedstawiając cele na najbliższe lata dodał, że ciężar inwestycji ma być przesuwany bardziej w kierunku infrastruktury i inwestycji samorządowych.

Bartłomiej Pawlak, wiceprezes PFR podkreśla, że potrzeby inwestycyjne samorządów są ogromne. - To co możemy zaproponować miastom to kompleksowe podejście (...)

Chcemy przekonywać samorządy, żeby ich projekty były rynkowe. Stawiamy też na inwestycje w ramach partnerstwa prywatno-publicznego - dodaje. 

PFR podał podsumowując wyniki za lata 2016-2018, że w tym okresie osiągnął 403 mln zł skumulowanego zysku netto, a kapitał własny wyniósł 3 mld zł. Średni zwrot z kapitału własnego wyniósł średnio 7 proc. Łączna wartość projektów wraz zaangażowaniem  pozostałych partnerów sięgnęła w tych latach 26,2 mld zł,  a  zaangażowanie PFR i zarządzanych funduszy wyniosło ponad 8 mld zł.

PFR jest też organizatorem programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Grupa zatrudnia już około 450 osób. 

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inwestycje | PPK | Polski Fundusz Rozwoju

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM