Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Obajtek: Pakiet Paliwowy napędza wyniki Orlenu

Wprowadzony przed trzema laty Pakiet Paliwowy ujawnił przestępstwo gospodarcze w Polsce - powiedział Interii Daniel Obajtek. Prezes PKN Orlen był gościem Interii podczas rozpoczętego dzisiaj XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Jak uzasadnił Obajtek, w ciągu ośmiu lat, przed wprowadzeniem Pakietu, PKN Orlen zarobił 2 miliardy 900 milionów złotych, w przeciągu trzech i pół roku 21 miliardów złotych. -  Nie można mówić, że wtedy było niekorzystne warunki makroekonomiczne a teraz są korzystne. To takie same czasy - wskazywał Interii prezes koncernu paliwowego. Zwrócił też uwagę, że dzięki Pakietowi zwiększyła się danina Orlenu wobec państwa. W  2015 wyniosła ona 25 miliardów złotych, a przed rokiem - 36 miliardów. W tym czasie wzrost sprzedaży olejów napędowych wyniósł 43 proc., a benzyny 20 proc. - W 2015 sprzedaż całkowita wyniosła 12 mln ton, a w 2018 była o 5 milionów ton większa. 17 mln ton to 250 tys. autocystern - wyliczał Daniel Obajtek. 

Reklama

W ramach Pakietu Paliwowego najważniejszym elementem wzrostu sprzedaży jest uszczelnienie granic i walka z mafiami paliwowymi. Innymi są: wzrost gospodarczy Polski, renegocjacje, zmiany kierunkow dostawy ropy, dywersyfikacja i optymalizacja wydatków. - Wszystko to spowodowało, że Orlen ma dzisiaj lepsze wyniki. W tym roku akcjonariusze otrzymali półtora miliarda złotych dywidendy, to rekordowa suma - podkreślał Obajtek. 

Ważnym elementem wzrostu sprzedaży paliw jest stabilizacja cen benzyny i olejów napędowych na stacjach benzynowych i w hurcie. - Dziś cała gospodarka oparta jest na paliwie i na minimalnym zysku. Jeżeli byłaby niestabilna cena w stosunku do paliw, to automatycznie “zjadałaby" ona zysk całej firmie - argumentował Obajtek. Dodał, że dzięki większym zyskom Orlen może więcej inwestować w zadania społeczne i bardziej angażować się w sport. 

Daniel Obajtek przyznał, że w sytuacji kiedy Komisja Europejska nie wydałaby zgodę na fuzję Orlenu z Lotosem, prowadzony przez niego koncern paliwowy posiada Plan B. Liczy jednak, że nie będzie musiał po niego sięgać. - Fuzja nie zagraża gospodarce europejskiej. Nie stanowimy w żadnym wypadku zagrożenia. Chcielibyśmy przeprowadzić proces tak, aby stać się bardziej konkurencyjnym - podkreślał. Synergia nowej spółki zostałaby wykorzystana do realizacji dużych inwestycji, między innymi budowy farmy wiatrowej na Bałtyku o mocy 1200 MW. Jej konstrukcja miałaby się rozpocząć w 2024 roku i potrwać dwa lata. Koszt inwestycji szacowany jest na 12-15 mld złotych. 

e.w.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Forum Ekonomiczne w Krynicy | Daniel Obajtek | Orlen

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM