Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

NIK ogranicza szarą strefę, Orlen i Państwo zyskują

Ponad 900 tys. kontroli na rynku paliw - tyle od kwietnia 2017 roku przeprowadził NIK. Dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, przed rokiem do budżetu trafiło 375 mld zł, o 106 mld więcej niż w 2015 r. (269 mld zł) - informował Marian Banaś, były Minister Finansów, a obecnie Prezes Najwyższej Izby Kontroli, w Krynicy podczas XXIX Forum Ekonomicznego.

Marian Banaś podkreślał, że ograniczanie szarej strefy było możliwe dzięki m.in. wprowadzonemu przez Mateusza Morawieckiego pakietu paliwowego. Dodał, że obowiązujące od 2016 roku przepisy uporządkowały rynek paliwowy, zwiększyły jego transparentność i uzdrowiły konkurencję, na czym znacząco zyskał też budżet państwa. - Luka podatkowa zmniejszyła się w ciągu trzech lat z 25 do 11,5%, czyli poniżej średniej europejskiej, która wynosi około 15% - podkreślił Banaś. 

Wymierne efekty ustawy paliwowej odczuł PKN ORLEN. Jak poinformował Daniel Obajtek, prezes spółki, od 2015 r do 2018 roku wzrost sprzedaży oleju napędowego wyniósł 43% (do 17 mln ton) a benzyny - o 20% (do 4,5 mln ton). - Tylko w przypadku oleju napędowego jest to wzrost o 5 mln ton paliwa. Po kilku latach obowiązywania pakietu paliwowego widzimy jego korzystny wpływ na rynek, w tym na nasze zyski. Przez ostatnie 3,5 roku wyniosły one ok. 21 mld zł. Dla porównania, w latach 2008-2015 było to raptem 2,9 mld zł - zwracał uwagę prezes PKN Orlen. 

Reklama

Wraz ze wzrostem zysków wzrosły podatki, w 2018 roku Orlen wpłacił z ich tytułu do budżetu ponad 36 mld zł. Było to o prawie 10 mld zł mniej niż w 2015 roku, przed wejściem w życie pakietu paliwowego. W ciągu ostatniego trzy i pół roku spółka odprowadziła do budżetu państwa przeszło 112 mld zł. - Dla porównania, w ciągu 8 lat, kiedy walki z szarą strefą nikt skutecznie nie podjął, budżet zasiliło nieco ponad 162 mld zł - argumentował Daniel Obajtek.

Po uszczelnieniu rynku paliw napędowych, sektor boryka się ze zjawiskiem nielegalnego handlu gazu płynnego wykorzystywanego do ogrzewania. Jak wyjaśnił prezes NIK, zwykle proceder dotyczy oszustw akcyzowych. Banaś poinformował Interię, że obszar nielegalnego handlu jest szacowany na 500 tys. ton gazu rocznie. - Udział szarej strefy w tym obszarze szacujemy na kilkaset milionów złotych rocznie - informował Banaś. Problem rozwiązać ma rozszerzenie od 1 grudnia monitoringu dostaw gazu płynnego LPG na stacje paliw w ramach systemu SENT (system kontroli przewozu towarów wrażliwych).

e.w.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rynek paliwowy | Orlen | paliwo

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM