Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Luka VAT mniejsza o 13 mld zł

Luka w podatku VAT zmniejszy się w tym roku do 39 mld zł, czyli 2,0 proc. PKB, z 52 mld zł, czyli 2,9 proc. PKB w 2016 roku, dzięki poprawie ściągalności tego podatku – szacuje firma doradcza PwC. Jeśli te szacunki się sprawdzą, oznacza to, że będzie najmniejsza od 2011 roku.

- Porównując do roku 2016, kiedy według naszych wyliczeń luka wynosiła 52 mld zł w tym roku powinna nastąpić redukcja luki o 13 mld zł. Gdyby się udało cofnąć lukę do poziomu z 2007 roku oznaczałoby to dodatkowe wpływy do budżetu 27,3 mld zł. W tym kierunku jeśli chodzi o determinację Ministerstwa Finansów  powinniśmy iść - powiedział na konferencji prasowej Tomasz Barańczyk, partner zarządzający w PwC.  

Najmniejsza luka VAT była w 2007 roku. Wynosiła 0,6 proc. PKB czyli nieco ponad 7 mld zł. W kolejnych latach już się zwiększała - według szacunków PwC - aż do 2,9 proc. PKB w 2013 roku i była wtedy najwyższa w historii poza ubiegłym rokiem. Ministerstwo Finansów podawało w lipcu szacunki, że w zeszłym roku luka VAT spadła o 2,5 mld zł do 37 mld zł. Według PwC była jednak znacząco większa.

Reklama

Od kilku lat Ministerstwo Finansów stopniowo poprawia ściągalność tego podatku i efekty widać w różnych obszarach. Na rynku paliw przełomowe było na przykład wprowadzenie w lecie tzw Pakietu paliwowego, dzięki czemu znacznie zmniejszyła się przestępczość paliwowa. Wprowadzenie tzw. odwrotnego obciążenia w 2015 roku spowodowało spadek wyłudzeń VAT w rzekomym eksporcie telefonów komórkowych z Polski.   

Przełomowe było wprowadzenie Jednolitego Pliku Kontrolnego, przygotowanego za czasów poprzedniego rządu. Jest to baza faktur, które elektronicznie muszą dostarczać przedsiębiorcy fiskusowi. Pozwala ona np. na analizowanie i badanie powiązań pomiędzy firmami i transakcjami. Specjaliści dodają jednak, że możliwości analityczne JPK powinny zostać wzbogacone, a baza powinna być rozszerzona o dane pochodzące z systemu bankowego.

- Dochody z VAT będą mniej więcej w 2017 roku o 19 proc. wyższe niż w 2016 roku, i wyniosą nieco ponad 150 mld zł przy oczekiwanym wzroście nominalnego PKB rzędu 6 proc. - mówił Mateusz Walewski, główny ekonomista PwC.

Warto pamiętać, że luka VAT nie jest wielkością, którą da się jednoznacznie określić - jej rozmiar zależy od szacunków i przyjętej metodologii. I tak na przykład szacunki luki VAT za 2014 rok przeprowadzane przez różnych specjalistów różniły się pomiędzy sobą znacznie, od trochę poniżej 40 do nawet ponad 50 mld zł.

Jak powstaje luka VAT? Luka to różnica pomiędzy wpływami z podatku jakie powinny być a rzeczywistymi. Jakie powinny być wpływy? Żeby je policzyć tworzy się założenia uwzględniają wysokość stawek podatkowych (w Polsce jest ich stosunkowo wiele) oraz podstawę opodatkowania, w więc głównie konsumpcję. Luka powstaje na wiele różnych sposobów. Jednym z nich są wyłudzenia podatku dokonywane zwykle przez specjalizujące się w tym grupy przestępcze, zakładające w tym celu firmy, często prowadzące zresztą także legalną działalność. Specjaliści twierdza że podatek VAT ma specyficzną konstrukcję, sprzyjającą przestępcom. Ale wyłudzenia to tylko część luki, około połowy jej wielkości.

- Luka to nie tylko kwestia oszustw, karuzel VAT-owskich, ale też innych okoliczności - szarej strefy, prostych błędów, takich zjawisk jak upadłość, wydolności administracji podatkowej i innych działań jak nieuczciwa optymalizacja podatkowa - powiedział Tomasz Barańczyk.

Wielkim wyłudzeniom sprzyja natomiast system rozliczeń wewnątrzunijnych dostaw towarów. Polega on na tym, że dostawa towaru np. z Polski do dowolnego państwa Unii obciążona jest zerową stawką VAT. Eksporterowi z Polski w związku z tym należy się zwrot zapłaconego już wcześniej VAT. System ten sprzyja powstawaniu "karuzel VAT" dokonujących fikcyjnego eksportu, żeby wyłudzić od naszego fiskusa podatek. W ocenie specjalistów dopiero zmiana systemu wewnątrzunijnych rozliczeń eksportu i międzynarodowa współpraca służb skarbowych może naprawdę przynieść efekty.

Z wyłudzeniami VAT ma w związku z tym problemy cała Unia. Komisja Europejska opublikowała we wrześniu najnowsze badania dotyczące luki VAT w skali Wspólnoty. Obejmują one jednak 2015 rok, gdyż część danych dostępna jest dopiero długo po zamknięciu roku podatkowego. Raport od 2011 roku sporządza dla KE polska Fundacja CASE.

Według przyjętej w nim metodologii luka VAT liczona jest jako różnica pomiędzy teoretycznymi wpływami z tego podatku, policzonymi na podstawie zmian bazy opodatkowania (czyli wzrostu PKB, a zwłaszcza konsumpcji), zmian stawek nominalnych i wynikającej z tego efektywnej stawki opodatkowania, a wpływami faktycznymi, uzyskanymi przez urzędy skarbowe w poszczególnych państwach w ciągu roku.

W 2015 roku nominalne wpływy VAT w 27 państwach Unii (nie był brany pod uwagę Cypr) wzrosły w porównaniu z poprzednim rokiem o 4,5 proc., do 1035,3 mld euro, a powinny wynieść 1187,8 mld euro. Oznacza to, że luka VAT wyniosła wówczas 151,5 mld euro, czyli była mniejsza niż w poprzednim roku o 8,7 mld euro. Jako odsetek oczekiwanych należności podatkowych spadła do 12,8 proc., z 14,1 proc. rok wcześniej, i była najmniejsza od 2011 roku.

Dodajmy, że według badań stosujących jednolitą metodologię dla wszystkich państw Unii luka zmniejszyła się w 20 krajach członkowskich, a powiększyła w siedmiu. Najmniejszą lukę VAT miały: Szwecja (1,42 proc.), Hiszpania (3,52 proc.) i Chorwacja (3,92 proc.). Największą Rumunia (37,18 proc.), Słowacja (29,39 proc.) i Grecja (28,27 proc.).

Zgodnie z tą metodologią w Polsce luka VAT wynosiła 24,51 proc. należnych wpływów tego podatku, czyli 9,8 mld euro - to 40,9 mld zł, a więc 2,3 proc. polskiego PKB za 2015 rok. To wynik lepszy niż w roku poprzednim o 0,4 punktu proc., ale i tak sytuował nas na szóstym miejscu pod względem wielkości luki w całej Unii i znacznie powyżej mediany. Unijna mediana wynosi 10,8 proc. należności z tytułu tego podatku.

Według PwC najważniejszym wyzwaniem dla fiskusa jest obecnie zwiększanie dochodów z VAT przy równoczesnym odbudowywaniu zaufania i nie tworzeniu opresyjnego środowiska dla biznesu. Aktualnie toczonych jest 2 tys. Sporów sądowych miedzy przedsiębiorstwami a urzędami skarbowymi, od marca do lipca przeprowadzono 720 nowych kontroli.

Jan Tokarski, dyrektor w dziale prawnym PwC postuluje wprowadzenie np. statusu nieświadomej ofiary dla firm, które nie wiedziały, że zawierają kontrakty z przestępcami i zatrzymania VAT dopiero po postępowaniu sądowym.

- Z karuzelą postępowań sobie nie radzimy - powiedział.

Przedsiębiorcy, którym zatrzymano VAT tracą płynność, szykuje się wzrost postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Większość z nich nie jest przestępcami. To druga strona medalu zmniejszenia luki VAT.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: VAT | Ministerstwo Finansów | podatki | przedsiębiorcy

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM