Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Kompleksowa reforma emerytalna? Najpierw zaufanie

Rząd podjął się trudnego zadania stworzenia efektywnie działającego systemu emerytalnego, ale również odbudowy zaufania nie tyle do instytucji finansowych, co samego państwa. To zaś, po reformie OFE z lat 2010 i 2013-2014, będzie nie lada wyzwaniem. Wciąż otwartym pytaniem zostaje kwestia: Co zrobić, aby zmotywować Polaków do oszczędzania?

Propozycje rządu mają faktycznie przebudować polski system emerytalny, który w zamyśle powinien wesprzeć oszczędności Polaków, a zwłaszcza stworzyć bazę pod przyszłe inwestycje i stać się źródłem kapitału finansującego "Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju".

Ta synergia celów powinna natomiast zapewnić długoterminowy wzrost gospodarczy i dostatnie życie na emeryturze. - Koncepcja jest dobra. Po raz pierwszy mamy kompleksowy program i wykorzystanie - przy jego tworzeniu - doświadczeń innych krajów. To wyraźnie także próba wyprzedzenia rynkowych trendów, które nie są wciąż jeszcze powszechne - ocenia Krzysztof Nowak, członek zarządu Mercer Polska.

Reklama

I chociaż pracować można dzisiaj wyłącznie na zarysie planu, to ujawnione szczegóły pozwalają na rozpoczęcie szerokiej dyskusji o przyszłych etapach nie tylko samej reformy, co konkretnych kroków jego realizacji. Ważne, aby nie przegapić szczegółów i zdefiniować wszystkie zagrożenia, które mogą reformę wypaczyć bądź zniekształcić.

- Finalne rozwiązania nie musza być takie jak w projekcie, po konsultacjach wiele może się zmienić. W ramach prac nad programem zrobiliśmy przeglądu większości systemów emerytalnych w krajach OECD. Propozycja jest kompleksowa i kompromisowa w wielu wymiarach - tłumaczy Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. W jego opinii Polska boryka się dzisiaj z trzeba zasadniczymi problemami: niskie świadczenia emerytalne (w oparciu tylko o pierwszy filar państwowy), model gospodarczy oparty na imporcie kapitału, brak bodźców dla lokalnego rynku kapitałowego, który wyraźnie w ostatnich latach "umiera".

Szerokie zmiany w systemie emerytalnym, a zasadniczo ich zapowiedź przez rząd PiS, wstępnie spotkały się z szeroką akceptacją środowisk eksperckich. - Reforma musi być przeprowadzona całościowo. Niedopuszczalne jest, że wprowadzamy wybrane rozwiązania. Program, jeśli rząd faktycznie zdecyduje się reformować system, musi być zrealizowany w całości - ocenia Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Bez zaufania się nie uda

Pozostaje wątpliwość czy uda się wdrożyć zmiany bez odbudowy zaufania do państwa i instytucji publicznych jak ZUS.

- Zaufanie w dużej mierze zostało naruszone podczas reformy OFE. Z tego też powodu, kluczowe jest, aby prywatność środków w III filarze była zagwarantowana od strony prawnej, by te pieniądze były nie do ruszenia w przyszłości - mówi Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

- Sposób przeprowadzenia reformy OFE (za rządów PO-PSL) był druzgocący dla zaufania. Skutki będą odczuwalne jeszcze przez lata - konstatuje Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte Consulting.

W opinii Antczaka problemem jest nie tylko sama reforma przeprowadzona za rządu Donalda Tuska, ale także całość wydarzeń towarzyszących jej przeprowadzeniu. - Prawo w Polsce jest z gumy. Trybunał Konstytucyjny w większości orzeka na korzyść Ministerstwa Finansów czy Skarbu Państwa. Błędy systemowe trzeba naprawić, wyeliminować słabe punkty, prze które dochodzi do nadużyć na rynku finansowym - dodaje Antczak.

Kluczem do budowy zaufania jest prostota. Brakuje szczegółów, ale już na tym etapie wyraźnie widać, że jest to podstawowy problem do rozwiązania. - Mam wątpliwość czy faktycznie trzeba tworzyć całkowicie nowy system emerytalny, zamiast dostosować obecne rozwiązania do stawianych celów - konstatuje Tomasz Jędrzejczak, prezes Legg Mason TFI.

- Poza tym, czy model tworzenia programu, który spoczywa na pracodawcy jest optymalny? Już na wstępie można wskazać na dwa słabe punkty: przerzucenie na pracodawcę odpowiedzialność (PPE - pracodawca bierze wizerunkową i HR-ową odpowiedzialności za wdrożenie rozwiązań); nierozwiązane kwestie z samozatrudnionymi, osobami pracującymi na podstawie umowy o dzieło, zlecenie, itd. Co z nimi? - zastanawia się Jędrzejczak.

System, który będzie działać?

Wysoki stopień "ubankowienia" oszczędności, które odpowiadają aż za 56,8 proc. całości odłożonego kapitału Polaków wskazuje jasno, że mając do wyboru liczne sposoby na oszczędzanie, to wciąż największą popularnością cieszą się depozyty złotowe i walutowe w bankach. Oznacza to, że alternatywne sposoby na budowanie kapitału i jego pomnażanie wśród Polaków praktycznie nie istnieją. Stanowi to barierę dla prężnego rozwoju rynku kapitałowego (i działających na nim instytucji), które odcięte od napływu nowych pieniędzy przeszły w stan uśpienia. Bez napływu pieniędzy do gospodarki, bez krajowych oszczędności długoterminowych, które mogłyby finansować inwestycje, traci gospodarka, która od lat musi finansować się kapitałem zagranicznym. Na potrzebę zmiany wielokrotnie już zwracał uwagę minister rozwoju, stąd jego "Program Budowy Kapitału", który ma ten stan zmienić.

Punktem wyjścia do sukcesu programu emerytalnego Morawieckiego jest jego pełna akceptacja przez pracodawców. - Pracodawcy w Polsce muszą nauczyć się społecznej odpowiedzialności biznesu, przekonywać ludzi, by zadbali o swoje emerytury. W tym celu mają działać rozwiązania fiskalne, które z jednej strony powinny zachęcić do oszczędzania, z drugiej zmniejszyć obciążenia dla pracodawców, by chętniej tworzyli programy emerytalne - podkreśla Borys.

To jednak zdecydowanie nie wszystko. W celu sprawnego działania systemu potrzebne są zarówno bodźce (nakłaniające do oszczędzania), jak i jego długofalowy charakter (długoterminowy trend, pewność, że nikt tych pieniędzy w przyszłości nie zabierze).

Nowy system będzie wymagać uwiarygodnienia. - Trzeci filar może zyskać przykładowo poprzez zaangażowanie w jego struktury instytucji rynkowych (jak np. w Nowej Zelandii, gdzie fundusz państwowy współdziała z instytucjami prywatnymi). Do rozważenia jest także zwiększenie autonomii obywateli w zakresie wyboru własnej drogi emerytalnego oszczędzania - konstatuje Rusewicz z IGTE.

Bb/

*wypowiedzi pochodzą z debaty "III filar w Programie Budowy Kapitału", która odbyła się 10 sierpnia br. na Giełdzie Papierów Wartościowych

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GPW | Problemy GPW | OFE | reforma emerytalna

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM