Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

​ARP: Program dla miast średnich przyśpiesza

Średnie miasta w Polsce, które są zagrożone utratą funkcjo społecznych i gospodarczych mogą skorzystać ze wsparcia m.in. Agencji Rozwoju Przemysłu. Chodzi o program Fabryka. W jego ramach ARP chce współpracować z samorządami, zawiązywać spółki celowe, do których miasta wniosłyby grunty, a ARP wyposażyłaby te spółki w kapitał i know-how, tak żeby inwestycja mogła zostać zrealizowana. Pierwsze miasta już dołączyły do programu.

- Zastanawialiśmy się jak można przeciwdziałać temu zjawisku, tak żeby wszyscy zainteresowani odnieśli korzyść: miasta, które dostałyby ofertę swojego rozwoju i ARP, która jest powołana do tego, żeby wspierać rozwój polskiej gospodarki, ale też na tym zarabiać, jak i cała branża nowoczesnych technologii - mówi w rozmowie z Interią Dariusz Śliwowski, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu.

- W miastach średnich, które definiujemy jako miasta powyżej 60 tys. mieszkańców, inwestujemy w budowę obiektów biurowych, tak żeby mogły się w nich pojawić miejsca pracy dla informatyków, centra outsourcingowe, nowoczesne technologie - tłumaczy Śliwowski.

Reklama

Przypomina też, że pierwszym miastem, gdzie ARP zaczęło realizację programu był Radom. Został rozstrzygnięty już przetarg na prace przygotowawcze, rozpisany natomiast na projekt architektoniczny. - W przyszłym roku planujemy, że na placu budowy pojawi się wykonawca, tak żeby w 2021 budynek został oddany do użytku. Będzie to miejsce prawie dla 2 tys. pracowników, którzy mogą tam działać - tłumaczy. W Radomiu rewitalizacji poddany zostanie prawie 100-letni budynek po dawnej Fabryce Broni (z 1925 r.). To jednocześnie był projekt pilotażowy dla całego programu.

W innych miastach ARP będzie współpracować przy programie Fabryka z samorządami, zawiązywać spółki celowe, do których miasta będą wnosić grunty, a ARP wyposaży te spółki w kapitał i know-how, tak żeby inwestycja mogła zostać zrealizowana. - Podpisaliśmy listy intencyjne z czterema miastami: z Zamościem, Elblągiem, Mielcem i Stalową Wolą - mówi Śliwowski.

Ile miast może zostać w najbliższej przyszłości objętych wsparciem? - W momencie, kiedy przejdziemy do fazy komercjalizacji, chcemy pójść jeszcze dalej. To jest kwestia środków, które będziemy w stanie zainwestować. Jesteśmy strategiczną instytucją rozwoju, członkiem grupy PFR, naszą misją jest wspieranie polskiej gospodarki, ale nasza działalność ma być komercyjna. Te lokalizacje to już jest kilkaset mln zł. Pytanie, ile kapitału jesteśmy w stanie jeszcze pozyskać i jak daleko będziemy w stanie pójść w oparciu o własne środki lub ewentualnie o środki kolejnych partnerów, których pozyskamy do programu. Myślę, że w perspektywie 10 lat będziemy operatorem kilkudziesięciu, możliwe, że nawet 100 tys. metr. kw. powierzchni biurowych w miastach średnich. Moją ambicją byłoby, aby biurowce z logiem Fabryka pojawiły się w co najmniej 10 miastach w Polsce - ocenia Śliwowski.

bb

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ARP

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM