Przejdź na stronę główną Interia.pl
Reklama

Pisula: Chcemy mieć 70 biur handlowych na świecie

Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Tomasz Pisula tłumaczy w rozmowie z Interią jaką rolę mają pełnić specjalne placówki handlowo-dyplomatyczne (trade office) na świecie. Pytamy także czy dynamika wzrostu eksportu i inwestycji zagranicznych w 2017 r. jest możliwa do utrzymania.

Polski Fundusz Rozwoju zaprezentował strategię i wskazał główne obszary, w których będzie aktywnie działać w najbliższych latach. Jednym z nich jest wsparcie eksportu. Jaką rolę w tym procesie ma PAIiIZ?

- Przede wszystkim chcemy utrzymać zainteresowanie Polską wśród inwestorów zagranicznych. Jest to nasza fundamentalna rola i mam nadzieję, że będziemy robili to równie dobrze jak dotychczas, utrzymując średnio 20 proc. wzrostu zarówno, jeżeli chodzi o duże inwestycje, jak i liczbę miejsc pracy, czy ogólną wartość inwestycji. Tak to wyglądało w ostatnich latach. Będziemy chcieli utrzymać krzywą wzrostową - mówi Pisula. 

Reklama

- Druga sprawa to pomoc polskim firmom, które mają apetyt na ekspansję zagraniczną, na rozwój eksportu towarów, usług i inwestycji. Chcemy możliwie ułatwić proces wychodzenia na rynki zagraniczne - dodaje.

Jednym z mechanizmów wsparcia mają być specjalne biura poza granicami kraju, tzw. trade office, których zadaniem będzie pomoc przedsiębiorcom przy tworzeniu i realizacji strategii wejścia na obce rynki. Mają być one systematycznie otwierane w różnych miejscach na świecie.

- Łatwo się mówi o otwieraniu przedstawicielstw handlowych, ale to jest tylko środek do celu. Chcemy, aby polscy przedsiębiorcy mieli wrażenie, że zamiast przygotowywać się dwa lata do ekspansji zagranicznej, mogą ten proces zamknąć w 6 miesięcy, właśnie dlatego, że na miejscu, na perspektywicznych rynkach, pracują już ludzie, którzy są w stanie wziąć ich za rękę i pomóc w wdrożeniu strategii - tłumaczy Pisula.

- Biura handlowe, które otwieramy - a chcemy ich mieć ok. 70 w ciągu trzech lat - to realizacja długoterminowych planów, by zwiększać wolumen polskiego eksportu. Ważne, aby Polska była widoczna na rynkach zagranicznych. I temu ma służyć nasza agencja, nasze działania. Jak na razie otworzyliśmy 5 ośrodków handlowych - dodaje.

Dynamika eksportu w 2016 roku spowolniła. Czy jest to chwilowa zadyszka czy większy problem polskich eksporterów? Czego można się spodziewać w 2017 r.?

- Jest to związane przede wszystkim z sytuacją na rynku walutowym. Z jednej strony złoty jest tani i można by pomyśleć, że łatwo jest eksportować. Z drugiej strony, dla niektórych gałęzi przemysłu, zwłaszcza tych, które muszą komponenty do swoich produktów kupować za granicą, osłabienie złotego jest niekorzystne. Dolar poszybował w górę, złoty stracił na wartości i nagle się okazuje, że ten margines zysku, który firmy ustalają niebezpiecznie się kurczy. Problem nie leży raczej w czynnikach globalnych, które mogłyby polskich eksporterów ograniczać - dodaje.

W opinii prezesa PAIiIZ inwestycje zagraniczne w Polsce także mogą rosnąc w najbliższych latach.

- Mamy w tym momencie bardzo atrakcyjną sytuacje, bo jeden z największych graczy na rynku europejskim, czyli Wielka Brytania, na własne życzenie ograniczy swój udział na kontynencie. Przedsiębiorcy, którzy inwestowali w Wielkiej Brytanii rozglądają się, zastanawiają, co będzie dalej. Nie jest wykluczone, że ich produkty będą obłożone cłami. Polska chce zachęcić inwestorów, skorzystać na Brexicie. Mamy tanią siłę roboczą, która jest bardzo dobrze wykształcona, która cieszy się uznaniem także zagranicznych inwestorów. Mamy zachętę ze strony państwa, są granty na zatrudnienie, zwolnienia z podatków, nastawienie rządu jest probiznesowe. To nie jest przypadek, że w przeciągu ostatnich miesięcy - w sumie czołówka światowych koncernów - nagle jakby się umówiła i otwiera swoje zakłady produkcyjne w Polsce. Mam nadzieję, że to jest początek długiego trendu - ocenia Pisula.

Bartosz Bednarz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozwój polskiej gospodarki | inwestowanie | eksport

Partnerzy serwisu

PKO BP KGHM